Dwaj nastolatkowie i 20-latek odpowiedzą za kradzież dwóch rowerów, do której doszło w Białej Podlaskiej. Jak ustalili policjanci, młodzi mężczyźni zabrali cudze jednoślady, bo… nie chcieli wracać pieszo z klubu.
Funkcjonariusze z bialskiej komendy ustalili sprawców po tym, jak mieszkaniec miasta zgłosił kradzież swojego roweru o wartości około 2,5 tys. zł. Zdarzenie miało miejsce w lipcu – nieznany sprawca przeciął wówczas linkę zabezpieczającą i odjechał cudzym jednośladem.
Poszkodowany początkowo próbował sam odzyskać swój rower, jednak bez skutku. Dopiero po zgłoszeniu sprawy policji funkcjonariusze z wydziału zwalczającego przestępczość przeciwko mieniu dotarli do podejrzanych.
W trakcie czynności śledczy ustalili, że za kradzieżą stoi 17-latek z powiatu łosickiego. W jego miejscu zamieszkania znaleziono skradziony rower marki KROSS. Policjanci szybko wpadli również na trop dwóch jego kompanów – 16-latka i 20-latka. Jak się okazało, cała trójka tej samej nocy przywłaszczyła sobie jeszcze jeden rower, którego właściciel nie zgłosił kradzieży.
Najstarszy z mężczyzn usłyszał już zarzuty. Młodszych sprawców czeka postępowanie przed sądem rodzinnym. Policja nadal ustala właściciela drugiego z odzyskanych rowerów.











Bądź pierwszym który zostawi komentarz.