Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Białej Podlaskiej próbowali zatrzymać pojazd, by przeprowadzić kontrolę celną. Okazało się, że prowadzący samochód jest pijany, a dodatkowo nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Sprawę przejęła policja.

Funkcjonariusze KAS z komórki realizacji w Białej Podlaskiej patrolowali okolice drogi celnej, łączącej terminal odpraw celnych w Koroszczynie z przejściem granicznym w Kukurykach. W pewnym momencie zauważyli srebrne audi, którego kierowca na widok oznakowanego pojazdu Służby Celno-Skarbowej zawrócił i zaczął oddalać się w kierunku miejscowości Kuzawka (gm. Terespol).

Funkcjonariusze próbowali zatrzymać pojazd, by przeprowadzić kontrolę celną. Podejrzewali, że w samochodzie mogą znajdować się nielegalne towary pochodzące z przemytu. Kierowca audi nie reagował jednak na dawane mu sygnały świetlne i dźwiękowe. Funkcjonariuszom udało się zmusić go do zatrzymania dopiero po około 2 kilometrach pościgu. Okazało się wówczas, że zatrzymany do kontroli mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami i to właśnie – jak tłumaczył – było powodem jego ucieczki.

Na miejsce wezwany został patrol policji. Funkcjonariusze policji zbadali kierowcę audi pod kątem trzeźwości. Wówczas okazało się, że brak uprawnień do kierowania pojazdami to nie jedyne, co mężczyzna ma na sumieniu. Był on także pod wpływem alkoholu (2 promile). Został zatrzymany przez policję.