Policjanci bialskiej drogówki zostali wezwani w związku z kolizją, gdzie jej sprawca odjechał z miejsca zdarzenia. Gdy na miejsce dotarli mundurowi powrócił tam również kierowca, który twierdził, że pojechał tylko sprzedać złom. W organizmie miał ponad 2,5 promila alkoholu.

Do zdarzenia doszło wczoraj(22 maja) około godziny 15.30  na skrzyżowaniu ulicy Kościuszki z Al. Tysiąclecia w Białej Podlaskiej. Z relacji kierowcy dostawczego Opla wynikało, że mężczyzna podróżujący Mazdą nie ustąpił mu pierwszeństwa doprowadzając do zderzenia, po czym odjechał.

Gdy na miejsce dotarli policjanci bialskiej drogówki powrócił tam też kierowca Mazdy. Jego zachowanie od razu wzbudziło podejrzenia mundurowych, który wyczuli też spożyty przez 50-letniego kierowcę alkohol. Potwierdziło to również badanie wykonane przez mundurowych. Urządzenie wykazało ponad 2,5 promila alkoholu w jego organizmie. W trakcie rozmowy z policjantami kierowca osobówki oświadczył, że nie zamierzał uciekać z miejsca zdarzenia. Po prostu odjechał, gdyż chciał sprzedać złom…

Drugim autem kierował 25-latek. Mężczyzna był trzeźwy, co potwierdziło przeprowadzone przez mundurowych badanie. Na szczęście w wyniku tego zdarzenia nikt nie doznał obrażeń ciała i skończyło się jedynie na uszkodzonych autach.