Choroby serca i układu krążenia stanowią aż 46 procent wszystkich przyczyn zgonów w naszym kraju. Szacuje się, że rocznie ponad 70 tysięcy osób przechodzi zawał serca. Swoimi radami, jak postępować w czasie zawału, dzieli się doświadczony ratownik Jacek Semczuk.

Choroby serca i układu krążenia stanowią aż 46 procent wszystkich przyczyn zgonów w naszym kraju.
Szacuje się, że rocznie ponad 70 tysięcy osób przechodzi zawał serca. Choroby dotykają coraz młodszych ludzi. Przyczyną tego stanu rzezy jest niezdrowy tryb życia, otyłość, brak aktywności fizycznej i nałogi.

Jak postępować, gdy w naszym otoczeniu pojawi się osoba, u której podejrzewamy zawał? Swoimi radami dzieli się ratownik bialskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego Jacek Semczuk.

Zawał pojawia się wtedy, gdy dochodzi do niedokrwienia mięśnia sercowego. W konsekwencji dochodzi do martwicy tego mięśnia na skutek przytkania się tętnicy. Typowym, najczęstszym objawem jest bardzo silny, tępy ból za mostkiem, który może promieniować. Na przykład do ramion, żuchwy, może również promieniować do brzucha.

Pacjent może zrobić się blady, spocony, zlany zimnym potem. Należy pamiętać, ze takie objawy świadczą o tym, że ten człowiek jest w stanie zagrożenia życia i trzeba szybko dzwonić po karetkę.

Przede wszystkim bardzo ważne jest żeby zabronić temu człowiekowi wstawać, a tym bardziej chodzić.
Ponieważ, chodząc można sprowokować zawał. Nie zaleca się podawania żadnych tabletek, nic do jedzenia i picia. Podejrzenie zawału jest stanem zagrożenia życia i priorytetem jest tutaj czas. Im szybciej wykonamy pewne czynności, tym lepiej pacjent będzie rokować.

Pacjent może stracić przytomność. Wtedy powinniśmy monitorować jego czynności życiowe.
W tym celu należy sprawdzać co jakiś czas, regularnie czy ten pacjent oddycha. Gdy pacjent straci przytomność należy do czasu przyjazdu karetki położyć go w pozycji bocznej ustalonej. Pozycja płaska, na wznak, na plecach jest dla osoby nieprzytomnej bardzo złą pozycją, ponieważ człowiek w stanie zagrożenia życia dość często wymiotuje. W tej sytuacji leżąc na plecach może zachłysnąć się i zadusić własnymi wymiocinami.