Wczoraj w rzece Krzna (pow. bialski) ujawnione zostały zwłoki mężczyzny. Ciało zaczepione o konar drzewa zauważyła kobieta, podczas spływu kajakiem. Trwa ustalanie tożsamości mężczyzny oraz tego w jaki sposób i kiedy doszło do utonięcia. Do drugiego zdarzenia doszło w miejscowości Łózki (również pow. bialski). Tam grupa trzech mężczyzn po zakończonym grillu postanowiła popływać w kanale rzeki Wieprz – Krzna. Jeden z nich 55-latek po zanurzeniu się już nie wypłynął. Wszyscy trzej mężczyźni wcześniej spożywali alkohol.

Wczoraj (5 lipca) w południe w miejscowości Kijowiec, kobieta podczas spływu kajakowego zauważyła w rzece Krzna ciało mężczyzny. Po potwierdzeniu tej informacji zwłoki zostały przetransportowane na brzeg. Do utonięcia doszło najprawdopodobniej we wcześniejszym okresie.

Wczoraj (5 lipca) także w powiecie bialskim wyłowiono ciało innego mężczyzny. Do utonięcia doszło około godziny 21 w miejscowości Łózki. Po zakończonym grillu grupa osób postanowiła pójść na spacer. W trakcie trzech mężczyzn wpadło na pomysł pływania w kanale rzeki Wieprz – Krzna, którego głębokość wynosi około 2 metry. Jeden z mężczyzn (55-latek) po wejściu do wody już się nie wynurzył. Jego ciało zostało wydobyte na brzeg po akcji poszukiwawczej. Z ustaleń policjantów wynika, że najprawdopodobniej wszyscy trzej mężczyźni wcześniej spożywali alkohol.