Ponad 100 tysięcy złotych wyłudził oszust, podający się za członka zarządu firmy. Sprawca przesłał na adres mailowy księgowej prośbę o dokonanie przelewu. Miał on być zapłatą za nieuregulowaną fakturę. Niestety dopiero następnego dnia po wykonaniu przelewu okazało się, że pokrzywdzony w ogóle go nie zlecał.
Do bialskiej komendy zgłosił się Członek Zarządu jednej z firm. Z relacji mężczyzny wynikało, że nieznany sprawca dokonał oszustwa na jego szkodę. Zgłaszający dodał, że oszust skontaktował się z księgową firmy w połowie września br. zlecając przelew. Sprawca podszył się pod wspólnika zgłaszającego wysyłając maila, w którym prosił o sprawdzenie salda i dokonanie przelewu na kwotę ponad 100 tysięcy złotych. Kobieta była przekonana, że jest to mail przesłany przez przełożonego.
Kiedy sprawca ustalił jaką gotówką firma dysponuje przesłał dane do wykonania przelewu. Prosił by zatwierdził go drugi ze wspólników firmy. Niestety nie wzbudziło to podejrzeń pracownicy, gdyż w tym czasie rzekomy adresat wiadomości przebywał za granicą. Kobieta wykonała przelew na wskazane w wiadomości konto przesyłając potwierdzenie wykonanej dyspozycji. Dopiero, gdy następnego dnia poprosiła o przesłanie faktury za płatność okazało się, że doszło do oszustwa…
Pokrzywdzony zgłosił reklamację w banku. Informując również o całym zdarzeniu stróżów prawa. Teraz funkcjonariusze szukają oszustów.
tekst: nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla
Bądź pierwszym który zostawi komentarz.