69-latek siedzący za kierownicą Volkswagena miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. „Amator jazdy na podwójnym gazie” w trakcie swojej jazdy uszkadzał wszystko co napotkał na swojej drodze. Jego jazdę zakończył świadek zdarzenia, który odebrał mu kluczyki, a na miejsce wezwał patrol Policji.

Do zdarzenia doszło 22 stycznia po godzinie 18.30 na ul. Łukaszyńskiej w Białej Podlaskiej. Z relacji świadka wynikało, że kierowca VW-na wyjeżdżając z parkingu uszkodził zaparkowanego tam Sharan-a. Jednak nie zareagował odjeżdżając z miejsca zdarzenia, by po chwili uderzyć w ogrodzenie posesji. To również nie ostudziło zapału kierowcy do kontynuowania jazdy. Mężczyzna najeżdżał na to co „napotkał” na swojej drodze.

Łącznie uszkodzeniu uległy dwa auta, dwa ogrodzenia posesji jak też latarnia….. Świadek o całym zdarzeniu powiadomił mundurowych dzwoniąc na numer alarmowy. Sam postanowił udać się pieszo za nieodpowiedzialnym kierowcą. Gdy ten zatrzymał auto na ul. Kąpielowej zgłaszający odebrał mu kluczyki uniemożliwiając mu dalszą jazdę. Policjanci , którzy dotarli na miejsce ustalili, że za kierownicą VV-na siedział 69-latek. Przeprowadzone przez mundurowych badanie potwierdziło w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu. Teraz wyjaśniamy wszystkie okoliczności tego zdarzenia.

Kierowanie w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności. Do tego sąd orzeka środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów nawet do 15 lat, przy czym minimalny okres, na jaki zakaz ten jest orzekany to 3 lata. Osoby kierujące pojazdem w stanie nietrzeźwości muszą się też liczyć z dotkliwymi konsekwencjami finansowymi.

tekst: nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla

zdjęcia: KMP Biała Podlaska