Za pobicie znajomego odpowiedzą dwaj 20-latkowie z gminy Wisznice. Sprawcy bili i kopali pokrzywdzonego, a po całym zdarzeniu uszkodzili należący do niego samochód. W trakcie rozmowy z policjantami twierdzili, że nie mają nić wspólnego zarówno z pobiciem jak i zniszczeniem auta.

W połowie września br. dyżurny wisznickiego komisariatu został powiadomiony o pobiciu mieszkańca gminy Wisznice. Z relacji zgłaszającego wynikało, że dwaj znajomi przyszli do jego domu i bez żadnego powodu zaczęli bić i kopać przebywającego tam również pokrzywdzonego. Na miejscu mundurowi potwierdzili zgłoszenie. Dodatkowo ustalili, że sprawcy wychodząc z domu zgłaszającego uszkodzili zaparkowany na posesji samochód należący do pobitego 40-latka.

Sprawą zajęli się kryminalni z Wisznic. Funkcjonariusze potwierdzili personalia mężczyzn podejrzanych o dokonanie tego czynu. Okazało się, że są to dwaj 20-letni mieszkańcy tej samej gminy. Mężczyźni znani są funkcjonariuszom wisznickiego komisariatu. W ostatnim czasie jeden z nich usłyszał zarzut uszkodzenia ciała innego mężczyzny. Do tego zdarzenia doszło pod koniec sierpnia br. W trakcie rozmowy z zatrzymującymi ich policjantami twierdzili, że nie mają nić wspólnego zarówno z pobiciem 40-latka jak też ze zniszczeniem należącego do niego auta. Dodali, że wyglądało w ten sposób zanim dotarli na posesję…

Mężczyźni zostali zatrzymani do wyjaśnienia i usłyszeli już zarzuty. Wobec obydwu 20-latków prokurator zastosował dozór Policji połączony z zakazem zbliżania i kontaktowania się z pokrzywdzonym. Za popełnione czyny grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.