We wtorkowe popołudnie policjanci z terespolskiego komisariatu odnaleźli 60-letniego mieszkańca gminy Kodeń, który zaginął kilka godzin wcześniej. Gdyby nie szybka reakcja funkcjonariuszy, mogłoby dojść do tragedii, gdyż mężczyzna narażony był na wychłodzenie.

Dyżurny komisariatu w Terespolu odebrał powiadomienie w sprawie zaginięcia po godzinie 18.00. Według relacji zgłaszającej 60-latek kilka godzin wcześniej wyjechał do sklepu oddalonego kilka kilometrów od domu. Kiedy długo nie wracał, zaniepokojona kobieta zaczęła szukać go wraz ze znajomymi, jednak bez rezultatu. Następnie skontaktowała się z policją.

Starszy sierżant Paweł Moździerz oraz starszy posterunkowy Jacek Jakuszko postanowili przeszukać obszar, w którym mógł znajdować się mężczyzna. Wkrótce odnaleźli go wyziębionego i w stanie nietrzeźwości na skraju lasu położonego nieopodal miejsca zamieszkania. Funkcjonariusze udzielili 60-latkowi pomocy przedmedycznej i wezwali pogotowie.

Policja przypomina, że osoby znajdujące się pod wpływem alkoholu są szczególnie narażone na wychłodzenie. Jeżeli zauważymy osobę leżącą lub siedzącą na ziemi, ławce, przystanku bądź przebywającą w altankach ogrodowych lub pomieszczeniach opuszczonych i nieogrzewanych, zgłośmy ten fakt pod numer 112. W ten sposób możemy uratować czyjeś życie.