Uwagę policjantów zwrócił kierowca, który nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu. Pomimo sygnałów policyjnych mężczyzna kontynuował ucieczkę. Aby zatrzymać 32-latka policjanci musieli użyć radiowozu jako środka przymusu bezpośredniego.

Wczoraj(29 marca) przed godziną 21.00 policjanci międzyrzeckiego komisariatu w trakcie patrolu zauważyli Mercedesa, który wyjeżdżając z ulicy Rudnickiej w miejscowości Wysokie nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu. Mundurowi podjęli próbę zatrzymania do kontroli kierowcy popełniającego wykroczenie. Ten jednak nie zatrzymał się, a na widok sygnałów świetlnych i dźwiękowych znacznie przyspieszył. Dodatkowo popełniał kolejne wykroczenia, stwarzając tym samym zagrożenie zarówno sobie jak też innym użytkowników ruchu drogowego, a styl jego jazdy wskazywał, że może znajdować się pod wpływem alkoholu.

By zatrzymać siedzącego za kółkiem mężczyznę, na ulicy Orzechowej w Międzyrzecu Podlaskim policjanci zdecydowali się użyć radiowozu jako środka przymusu bezpośredniego.

Wówczas okazało się, że za kierownicą mercedesa siedzi 32-letni mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego. Potwierdziły się też przypuszczenia mundurowych, co do stanu jego trzeźwości. Urządzenie wykazało 2  promile alkoholu w jego organizmie. W takim stanie mężczyzna przewoził pasażera. Dodatkowo kierował pomimo decyzji o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami.

Teraz za swe czyny odpowie przed sądem. Za popełnione czyny grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie też za popełnione wykroczenia.