W niedzielę na krajowej dwójce kierowca Chevroleta Camaro nie zatrzymał się do kontroli policji. Mężczyzna znacznie przekroczył prędkość jadąc 190 km/h. Widząc patrol postanowił uniknąć odpowiedzialności uciekając. Ostatecznie został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w niedzielę(22 czerwca) po południu. Funkcjonariusze bialskiej drogówki, na krajowej dwójce w miejscowości Sycyna zwrócili uwagę na osobowego Chevroleta, którego kierowca znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Policyjne urządzenie do pomiaru prędkości wykazało 190 km/h.
Kiedy policjant dał znak do zatrzymania kierowca Chevroleta zaczął gwałtownie hamować, zjechał na pobocze i zawrócił odjeżdżając z miejsca zdarzenia. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli w pościg dając kierowcy sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania. Pirat drogowy ani myślał się zatrzymać. Nie reagując na sygnały kontynuował ucieczkę popełniając kolejne wykroczenia w tym między innymi zakaz wyprzedzania bezpośrednio przed przejściem dla pieszych, czy nie stosowanie się do linii podwójnej ciągłej.
46- latek będzie odpowiadał za niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz za popełnione podczas ucieczki wykroczenia. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Zgodnie z obowiązującymi przepisami niezatrzymanie się do kontroli drogowej zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.

tekst: młodszy aspirant Katarzyna Gągolińska
Bądź pierwszym który zostawi komentarz.