Międzyrzeccy policjanci ustalili sprawcę kradzieży osobowego Mitsubishi oraz znajdującego się w nim sprzętu budowlanego. 42-latek, który usłyszał zarzuty był pracownikiem pokrzywdzonego. W połowie lutego zniknął, a wraz z nim osobówka… Został zatrzymany na terenie powiatu parczewskiego.

Pod koniec lutego br. mieszkaniec gminy Międzyrzec Podlaski, zgłosił kradzież samochodu. Wewnątrz osobowego Mitsubishi znajdował się dodatkowo sprzęt budowlany w tym elektronarzędzia wykorzystywane przez pokrzywdzonego. O kradzież swojej własności podejrzewał byłego pracownika, który przez pewien czas mieszkał u niego i korzystał z samochodu. Pewnego dnia 42-letni pracownik „zniknął”, a wraz z nim auto zgłaszającego. I choć w rozmowie z właścicielem mężczyzna obiecał, że zwróci samochód to ślad po nim zaginął. Zmienił też numer telefonu, zrywając zupełnie kontakt ze zgłaszającym. Wówczas ten postanowił zgłosić się na Policję.

Sprawą zajęli się kryminalni międzyrzeckiego komisariatu. Funkcjonariusze szybko ustalili, że podejrzewany 42-letni mieszkaniec Łukowa ukrywa się na terenie powiatu parczewskiego. Mężczyzna został zatrzymany w miejscu swojej nowej pracy. Policjanci odzyskali też skradzione auto. W trakcie rozmowy z policjantami 42-latek przyznał, że znajdujący się w bagażniku sprzęt sprzedał. Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzuty i przyznał się do winy.

źródło: KMP Biała Podlaska