24-letni mężczyzna w wyniku zdarzenia drogowego wjechał do przydrożnego rowu. Mężczyzna był agresywny i pobudzony. W czasie prowadzonej interwencji szarpał i popychał mundurowych jak też uderzał ich, w celu zmuszenia do odstąpienia od czynności służbowych. Używał również wobec nich słów obelżywych. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia.

Wczoraj(30 grudnia) po godzinie 11.30 dyżurny bialskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące zdarzenia drogowego, w miejscowości Pólko. Z relacji zgłaszającego wynikało, że na zakręcie drogi kierujący osobowym oplem mężczyzna wjechał do rowu i jest nieprzytomny. Na miejsce natychmiast skierowani zostali funkcjonariusze bialskiej drogówki. Tam mundurowi ustalili, że za kierownicą osobówki siedzi 24-letni mieszkaniec gminy Stara Kornica. Wezwana na miejsce załoga karetki pogotowia potwierdziła, że mężczyzna w wyniku zdarzenia nie doznał obrażeń ciała. Był za to agresywny i pobudzony. Choć wyczuwalna była od niego woń alkoholu odmówił badania stanu trzeźwości. W związku z tym została od niego pobrana krew do badań na zawartość alkoholu i substancji zabronionych w organizmie.

W trakcie prowadzonej interwencji 24-latek szarpał i popychał mundurowych jak też uderzał ich, w celu zmuszenia do odstąpienia od czynności służbowych. Używał również wobec nich słów obelżywych. “Agresor” został zatrzymany do wyjaśnienia, a auto trafiło na parking strzeżony.

Dzisiaj 24-latek usłyszał zarzuty i przyznał się do winy. Za popełnione czyny grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.