Sąd rodzinny zajmie się sprawą dwóch nastolatków, którzy odpowiadać będą za kradzież z włamaniem oraz szereg kradzieży sklepowych. Młodzieńcy „wpadli” gdy postanowili przenocować w zaparkowanym na terenie Białej Podlaskiej samochodzie. Przy jednym z nich mundurowi ujawnili narkotyki. Nastolatkowie trafili już do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego, z którego uciekli w połowie miesiąca.

W środę późnym wieczorem dyżurny bialskiej komendy otrzymał zgłoszenie z którego wynikało, że mieszkanka miasta zauważyła w należących do niej samochodzie dwie nieznane jej osoby. Auto zaparkowane było w rejonie bloku zgłaszającej.

Na miejsce natychmiast skierowany został patrol policji. Funkcjonariusze potwierdzili zgłoszenie. W samochodzie przebywali dwaj nastolatkowie. Początkowo próbowali oni ukryć swoją tożsamość podając błędne dane osobowe. Mundurowi nie dali się jednak zwieść zapewnieniom młodzieńców. Ustalili, że jest to 15-letni mieszkaniec gminy Biała Podlaska i  jego o rok młodszy kolega z Czeladzi, którzy uciekli z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego. Dodatkowo przy 14-latku policjanci ujawnili woreczek z proszkiem. Po przeprowadzeniu wstępnego badania potwierdzili, że jest to amfetamina.

W trakcie prowadzonych czynności policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu ustalili, że poza włamaniem do samochodu młodzieńcy mają związek również z szeregiem kradzieży sklepowych, do jakich doszło na terenie miasta. Łupem „amatorów cudzego mienia” padały zarówno alkohole jak też elektronarzędzia. Nie pogardzili też perfumami czy płytami, które jeden z nastolatków przekazał w prezencie. Łączna wartość strat oszacowana została przez pokrzywdzonych na kwotę niemal 3 tysięcy złotych. 

Wczoraj młodzieńcy przyznali się do popełnionych czynów. Ich sprawą zajmie się sąd rodzinny. Uciekinierzy trafili już do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego.