Bialscy policjanci zatrzymali po pościgu 26-letniego kierowcę renaulta. Mężczyzna chcąc uniknąć odpowiedzialności nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Nie reagował też na sygnały świetlne i dźwiękowe kontynuując ucieczkę. Kierowca miał w organizmie ponad promil alkoholu, nie posiadał za to uprawnień do kierowania.

W niedzielę 18 kwietnia po godzinie 3.00 nad ranem na ulicy Zamkowej policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu zauważyli osobowego renaulta, którego pasażerowie wyrzucali przez okno puszki po piwie. W związku z popełnionym wykroczeniem funkcjonariusze postanowili zatrzymać auto do kontroli. Jednak siedzący za kółkiem mężczyzna nie zastosował się do sygnałów świetlnych i dźwiękowych gwałtownie przyspieszając.

W działania włączyli się również funkcjonariusze bialskiej prewencji. Samochód zatrzymany został na ulicy Janowskiej. Za kierownicą siedział 26-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej. Jak ustalili policjanci 26-latek nie posiadał uprawnień do kierowania, natomiast wszystko wskazywało na to, że kierował na „podwójnym gazie”. Badanie przeprowadzone przez mundurowych wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie. Dodatkowo samochód, którym podróżował nie posiadał aktualnych badań technicznych. Z nietrzeźwym kierującym podróżowało dwóch pasażerów, którzy zostali ukarani mandatami za popełnione wykroczenie.