Czasami przyjeżdżają karetką, czasami przyprowadzają ich na szpitalny oddział ratunkowy najbliżsi. Są różne początki. Jedno, co ich łączy – na święta nikt po nich nie wraca…

Boże Narodzenie to jedne z najbardziej rodzinnych, obchodzonych przez nas świąt. Czy aby dla wszystkich? W praktyce szpitalnej okazuje się bowiem, że rzeczywistość jest zupełnie inna.

Tradycja polska wskazuje na wspólne spotkania przy stole i dodatkowe puste nakrycie przy wigilijnej wieczerzy. W trudnych chwilach i chorobie „bycie razem” nabierało jeszcze większego znaczenia. Przed kilkoma laty rodziny osób przebywających w szpitalach chciały by te jak najszybciej wróciły do domu, chociaż na kilka dni, by pobyć z rodziną w świątecznym klimacie. Współcześnie okazuje się, że pojęcie „rodzinnego” spędzania świąt ma dla niektórych inne znaczenie.

– W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Białej Podlaskiej odnotowuje się tendencję wzrostową w okresie przedświątecznym i noworocznym związaną z przyjęciami osób starszych i schorowanych. Niestety dla wielu, szpital staje się w tym czasie miejscem ulokowania starszej osoby – podkreśla Magdalena Us, rzecznik bialskiego szpitala.

Docelowo szpital jest miejscem, gdzie pacjenci otrzymują opiekę medyczną. Jednak dla tych pacjentów często potrzeba nie tyle hospitalizacji, co bliskości rodziny i ich wsparcia. To ciepło rodzinne i pomoc bliskich często budują w tych osobach siłę i wiarę.

–  Jeszcze kilka lat temu było odwrotnie. Rodziny szczególnie starały się, aby pacjent święta spędził w domu. Obecnie niestety występują sytuacje, gdzie ludzie starsi i schorowani zostawiani są przez rodziny w szpitalu. Jest to dla rodzin wygodne, ale często bezzasadne. Sytuacje, gdzie rodzina nie interesuje się osobą przebywającą w szpitalu zdarzają się. Pracownicy niejednokrotnie mają problem z kontaktem telefonicznym z rodziną. Jest to szczególnie przykre doświadczenie w okresie świątecznym, kiedy spędzamy ten czas w rodzinnym gronie – dodaje Us.

Nie każdy jednak zdecydowałby się na taki krok. – Nie wyobrażam sobie zostawić mojej babci na święta w szpitalu tylko dlatego, że jest starsza czy schorowana. To moim zdaniem właśnie taki czas kiedy powinniśmy spędzać go razem, nigdy nie wiadomo czy te święta nie będą naszymi ostatnimi – podkreśla Dagmara, mieszkanka miasta.

– Ja sam bym tak nie postąpił, ale jestem chyba w stanie to zrozumieć. Zapewne dzieje się tak, kiedy te starsze osoby stają się zbyt uciążliwe dla rodziny, głównie przez swoją chorobę. Ale jak mówię, ja bym tak ze swoją rodziną nie postąpił – dodaje Mateusz.

Okazuje się, że wraz ze zmianą społeczeństwa występuje bardzo niekorzystne zjawisko starzenia się społeczeństwa, a choroby przewlekłe dotykają przede wszystkim osoby w podeszłym wieku. Nie jest to problem występujący wyłącznie w okresie świąt. Jest to problem globalny, który rodzi potrzebę zapewnienia specjalistycznych usług medycznych i opiekuńczych bezpośrednio skierowanych do tej grupy społecznej.

– Warto zatem zwrócić uwagę na ten problem nie tylko w okresie świątecznym i noworocznym, ale spojrzeć na sytuację globalnie. Bowiem problem ten będzie się szczególnie nasilał w ciągu najbliższych lat – wskazuje rzeczniczka.