Bialscy policjanci uratowali 22-latka, który chciał targnąć się na własne życie. Wcześniej mężczyzna poinformował o tym swoja znajomą, która zaalarmowała służby. Mundurowi dotarli na czas. Odnaleźli mężczyznę w garażu, z pętlą na szyi. Uwolnili mężczyznę i na miejsce wezwali załogę karetki pogotowia.
W czwartek przed godz. 1:00 w nocy dyżurny bialskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące próby samobójczej. Z relacji zgłaszającej wynikało, że jej znajomy poinformował ją, że chce targnąć się na własne życie. Na miejsce natychmiast ruszyli policjanci bialskiej prewencji sierż. szt. Michał Lisiecki oraz st. sierż. Maciej Kołodziejczyk. Gdy dotarli pod wskazany adres okazało się, że mężczyzna przebywa w garażu.
Tam zobaczyli desperata, z założonym sznurem. Mundurowi natychmiast zareagowali, unieśli 22-latka przecinając zaciśniętą pętlę i udzielając mężczyźnie pierwszej pomocy przedmedycznej. Pokrzywdzony na szczęście żył i był przytomny. Na miejsce wezwana została też załoga karetki pogotowia.
W chwili zdarzenia 22-latek znajdował się pod działaniem alkoholu. Z uwagi na zagrożenie zdrowia i życia został doprowadzony do wytrzeźwienia. Niewątpliwie, gdyby nie właściwa i szybka reakcja mundurowych mogłoby dojść do tragedii. W tym przypadku o życiu 22-latka decydowały minuty.

tekst: nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla
Bądź pierwszym który zostawi komentarz.