Policjanci międzyrzeckiego komisariatu zatrzymali 20-latka podejrzanego o kradzież roweru oraz jazdę w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna ukarany został dodatkowo za zakłócanie porządku. W rozmowie z policjantami przyznał, że zabrał jednoślad żeby pojechać nim na zakupy.

Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek(8 lipca) na terenie Międzyrzeca Podlaskiego. Około północy dyżurny międzyrzeckiego komisariatu został powiadomiony o kradzieży roweru, jaka miała miejsce tuż przed zgłoszeniem. Funkcjonariusze ustalili, że sprawca wykorzystał fakt, iż jednoślad pozostawiony był w stojaku przed domem. Pokrzywdzony widział jak „amator cudzego mienia” nim odjeżdża, jednak nie zdążył go zatrzymać. Wartość strat oszacowana została na kwotę 550 złotych

W czasie wykonywanych w sprawie czynności mundurowi otrzymali zgłoszenie dotyczące mężczyzny awanturującego się pod jednym ze sklepów. Tam zauważyli młodzieńca odpowiadającego rysopisowi sprawcy kradzieży jednośladu. Okazało się, że to 20-letni mieszkaniec miasta. Policjanci zabezpieczyli też przy nim skradziony rower. W chwili zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy. Urządzenie wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie.

20-latek zatrzymany został do wyjaśnienia w policyjnym areszcie. W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami przyznał, że ukradł rower, by przyjechać nim na zakupy. Teraz odpowiadał będzie zarówno za kradzież jak też kierowanie jednośladem w stanie nietrzeźwości. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. 20-latek ukarany został również za zakłócenie porządku.