24 grudnia w kościele katolickim to Wigilia Bożego Narodzenia. W tym dniu całe rodziny zasiadają wspólnie przy stole zastawionym dwunastoma potrawami. Na najmłodszych zaś czekają pod choinką kolorowe prezenty od św. Mikołaja.

Wigilia jest w polskiej tradycji dniem bogatym w zwyczaje, które przekazywane są w rodzinach z pokolenia na pokolenie. W większości domów dba się o to, by  tego dnia nie kłócić się i okazywać sobie wzajemnie życzliwość. Myśliwi tego dnia tradycyjnie udają się na polowanie, którego pomyślny wynik zapewni opiekę na cały rok patrona łowiectwa św. Huberta.

W ten dzień na wigilijnym stole pojawia się dwanaście symbolicznych potraw. – U nas w domu do wieczerzy wigilijnej zasiadamy, jak pierwsza gwiazdka jest na niebie. Zaczynamy od modlitwy, odczytania Ewangelii wg. Św. Łukasza i połamania się opłatkiem. Następnie odśpiewujemy kolędę  Bóg się rodzi i zasiadamy do stołu.  Na stole jest 12 tradycyjnych potraw np. barszcz czerwony z uszkami, karp, bigos, pierogi z kapustą i grzybami. Po wszystkim jest czas na drobne upominki dla każdego i o 12 w nocy idziemy na pasterkę – wymienia Dominik, mieszkaniec miasta.

CHOINKA

Nieodzownym elementem świąt jest ubieranie choinki. Zwyczaj tej w znanej formie przyszedł do nas z Niemiec na przełomie XVIII i XIX w. Dawniej wszystkie zawieszane na nim ozdoby miały nieprzypadkowe znaczenie. Jabłka symbolizowały zdrowie i urodę, orzechy zawijane w złotko miały zapewnić dobrobyt i siły witalne, opłatek umacniał miłość, zgodę i harmonię w rodzinie, łańcuchy wzmacniały rodzinne więzi, a lampki i bombki miały chronić dom od ludzkiej nieżyczliwości, dzwonki oznaczały dobre nowiny i radosne wydarzenia w rodzinie, aniołki – to opiekunowie domu. Gwiazdka na czubku – to pamiątka gwiazdy betlejemskiej oraz znak mający pomagać w powrocie członków rodziny przebywających poza domem.

JEMIOŁA

Ten stary obyczaj znajduje coraz więcej zwolenników również w naszym kraju. Pod jemiołą zakochani całują się, zwaśnione osoby łatwiej się godzą, a zawarta przyjaźń jest trwała. Zgodnie z tradycją gałązki jemioły zawiesza się nad wigilijnym stołem, nad drzwiami frontowymi oraz nad kominkiem lub kuchnią. Wigilijny pęk jemioły należy trzymać przez cały rok, bo inaczej jej dobroczynna moc zniknie.

WIGILIJNE OBYCZAJE

Wigilijny wieczór bogaty jest w wiele kultywowanych obyczajów. Tradycyjne dzielenie się opłatkiem ma zapewnić dostatek chleba w przyszłym roku oraz symbolizuje zgodę, wybaczenie i puszczenie niepamięć wszystkich urazów. Obyczaj wskazuje by nie wstawać zza stołu w trakcie posiłku. Zakaz ten nie dotyczy gospodyni lub innej osoby podającej do stołu.

Tradycja nakazuje by do stołu zasiadać według starszeństwa, aby i schodzić z tego świata w takiej kolejności. Zasiadający przy stole powinni każdą potrawę chociażby spróbować, aby jej nie zabrakło na stole w przyszłym roku.

Większości znana jest zasada “Jak w Wigilię, tak i przez cały rok“. Dlatego dobrze jest zabrać się rano do nieuciążliwej pracy, aby być zdrowym, rześkim i pracowitym przez cały rok. Nie należy się też przemęczać. I oczywiście spędzić ten dzień w przyjaznej atmosferze.

O tradycjach w swojej rodzinie opowiada jeden z mieszkańców. – Jeżeli chodzi o tradycje w mojej rodzinie to w Wigilię z samego rana stawiano snopek zboża we wschodniej części domu. Post trwał cały dzień, a pierwszym posiłkiem była Wieczerza Wigilijna. Wigilia zaczynała się kiedy na niebie pojawiła się pierwsza gwiazdka. Przy stole było jedno wolne miejsce dla zbłąkanego wędrowca. Pod obrus wkładano siano i pieniądze, ażeby zapewnić dostatek rodzinie. Jeżeli w ten dzień pierwszą osobą jaka weszła do domu był mężczyzna był to dobry znak, oznaczało to, że rodzinie będzie się powodzić. Jeżeli kobieta to źle – zaznacza Tytus.

W jego rodzinie podczas Wieczerzy lepiej nie zakładać na siebie czerwonych ubrań, gdyż niosło to za sobą ryzyko, że osoba ubierająca się w tę rzecz poważnie zachoruje. To jaka będzie Wigilia decydowało jaki będzie cały rok – jeżeli dwie osoby pokłóciły się w Wigilię to będą one kłócić się ze sobą cały rok. Jeżeli panna na wydaniu po wyjściu z domu w ten dzień zobaczyła jako pierwszego mężczyznę, mogła być pewna, że jej przyszły mąż będzie nosił to samo imię co ten mężczyzna. Jeżeli pierwszą zobaczoną przez nią osobą była kobieta, znaczyło to, że w najbliższym roku nie wyjdzie za mąż. Łuski z karpia wkładano do portfela w celu zapewnienia sobie dostatku.

– Jeżeli chodzi o wigilijne potrawy w mojej rodzinie to w gruncie rzeczy nie zmieniają się. Są to: Makaron z makiem zwany “kluskami z makiem”, kapusta z grzybami, karp w galarecie, karp smażony, kompot z suszonych owoców tzw. kompot z suszu, barszcz z uszkami. Jeżeli chodzi o potrawy zmienne to moja babcia robiła pierogi z kapustą i grzybami gotowane, natomiast moja mama robi je pieczone, gdyż ten sposób przyrządzania podpatrzyła u ciotki. Kiedyś na wigilijnym stole była kutia czyli potrawa składająca się z gotowanej pszenicy, miodu i bakalii. Poza tym były również racuchy na wodzie czy też gotowane ziemniaki. Z kolei kiedyś nie serwowało się ryby po grecku, a obecnie ma to miejsce – wymienia.

A jakie są w Waszej rodzinie zwyczaje wigilijne? Podzielcie się wspomnieniami w komentarzach.