AZS AWF Biała Podlaska pokonał we własnej hali MTS Chrzanów 34:24.

W poprzednim sezonie porażka w Chrzanowie przekreśliła szanse AZS na walkę o Superligę. W sobotni wieczór w hali przy ulicy Marusarza AZS zrewanżował się rywalom wygrywając pewnie. Już po 13 minutach gry były 8:2 dla akademików. Na przerwę bialczanie schodzili prowadząc 14:9. W 42 minucie goście zbliżyli się na dwie bramki, ale AZS wrzucił wyższy bieg i rozjechał MTS.

– To był łatwy mecz – podsumował II trener AZS Sławomir Bodasiński. – W takich meczach ważne jest by nie zgubić koncentracji. To nam się udało. Widać było brak Łukasza Kandory i nie pełną dyspozycję Stefanica i Niedzielenki. Za tydzień już przynajmniej Łukasz powinien być w pełni sił – dodał.

AZS AWF Biała Podlaska – MTS Chrzanów 34:24 (14:9)
AZS AWF: Adamiuk, Sętowski, Kozłowski – Maksymczuk 2, Łazarczyk 3, Urbaniak 6, Ziółkowski 4, Nowicki 2, Niedzielenko 1, Mazur 4, Kozycz 3, Bekisz 5, Banaś 4, Stefaniec.

POZOSTAŁE WYNIKI 5.KOLEJKI 

TABELA I LIGI GRUPY C