Nie można inaczej nazwać porażki na własnym parkiecie z autsajderem ligi jak katastrofą. Huragan Międzyrzec Podlaski przegrał u siebie z SMS PZPS II Spała 2:3.

Już pierwszy set przegrany do 22 był sygnałem, że nie jest dobrze. Druga partia wygrana planowo do 16 uśpiła na tyle międzyrzeczan, że trzeciego seta przegrali do 17. Na szczęście wygrywając partię czwartą do 23 Huragan zapewnił sobie przynajmniej punkt z tego meczu. Na tym punkcie się skończyło gdyż w secie piątym goście tryumfowali 15:10. Kibice z hali przy ulicy Leśnej wychodzili kręcąc z niedowierzaniem głową, że ich ulubieńcy przegrali z autsajderem rozgrywek na własnym parkiecie. Warto podkreślić, że SMS prowadził trener Sebastian Pawlik asystent Vitala Heynenna i absolwent bialskiej uczelni sportowej.

– Ekipa gości gra co raz lepiej i to się potwierdziło w tym meczu – powiedział trener Huragan Piotr Maj. –  Zagraliśmy słabe trzy sety i przegraliśmy 2:3. To trzecia porażka z rzędu. Być może dlatego że mieliśmy kilak problemów zdrowotnych i zawodowych. Mam nadzieję że będzie lepiej w kolejnych meczach – dodał.

Huragan Międzyrzec Podlaski – SMS PZPS II Spała 2:3 (22:25, 25:16, 17:25, 25:23, 10:15)

Huragan: Nowacki, Łęgowski, Gajosz, Sobieszczak, Kępka, Lechowski, Bielecki (L) oraz Malczewski, Gołębiowski.

POZOSTAŁE WYNIKI 11.KOLEJKI 

TABELA II LIGI GRUPY 2