Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 34-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej. Mężczyzna podejrzany jest o szereg kradzieży w tym: wyposażenia wynajmowanego mieszkania, a także groźby karalne i udzielenie narkotyków.

Pod koniec grudnia ubiegłego roku, do bialskiej komendy zgłosił się mieszkaniec miasta. Z jego relacji wynikło, że powrócił do miejsca zamieszkania po niemal miesięcznej nieobecności. Wówczas okazało się że został okradziony. Sprawcy wynieśli z mieszkania wszystkie wartościowe sprzęty i przedmioty, a także drzwi wejściowe. Poza meblami łupem „amatorów cudzego mienia” padły też dokumenty i gotówka znajdująca się w mieszkaniu. Pokrzywdzony oszacował straty na kwotę niemal 8 tysięcy złotych.

Sprawą zajęli się policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu. Funkcjonariusze potwierdzili personalia mężczyzny podejrzewanego o udział w sprawie. Okazało się, że jest to 34-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej. „Amator cudzego mienia” został zatrzymany do wyjaśnienia. Policjanci odzyskali też skradzione przedmioty.

W trakcie prowadzonych czynności funkcjonariusze ustalili, że nie jest to jedyny czyn na koncie 34-latka. Podejrzany jest o inne kradzieże w tym: wyposażenia kolejnego mieszkania, które wynajmował i do którego częściowo „trafiły” sprzęty należące do zgłaszającego, jak również przedmiotów z niezamkniętego samochodu osobowego, a także przywłaszczenie telefonu komórkowego. Do tych zdarzeń doszło w okresie od grudnia 2021 roku do lutego bieżącego roku. Wartość strat oszacowana została przez pokrzywdzonych na kwotę ponad 17 tysięcy złotych.

Mężczyzna odpowiadał będzie w warunkach recydywy, gdyż w ostatnim czasie odbywał karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwa. Z popełnione czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, a w przypadku czynów popełnionych w recydywie może ona zostać zwiększona o połowę. 34-latek usłyszał również zarzuty dotyczące uszkodzenia mienia, gróźb karalnych oraz udzielenia narkotyków. Wczoraj bialski sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu.

Policjanci ustalili też personalia pozostałych osób podejrzanych o udział w sprawie. Zarzuty kradzieży usłyszało dodatkowo troje mieszkańców miasta w wieku 22-36 lat, natomiast za paserstwo odpowiedzą dwaj bialczanie w wieku 36-41 lat.