Za kradzież zabawek oraz alkoholu z bialskiego marketu odpowiadać będą trzej mieszkańcy miasta w wieku 26-40 lat. „Łupem amatorów cudzego mienia” padły zestawy zabawek oraz alkohol. Skradzione przedmioty sprawcy wynieśli w koszykach sklepowych. 26-latek zarzuty usłyszał w warunkach recydywy.

W ubiegły weekend dyżurny komendy powiadomiony został o kradzieży do jakiej doszło na terenie jednego z bialskich marketów. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że zdarzenie miało miejsce dzień wcześniej, a łupem sprawców padły zestawy zabawek oraz alkohol. Skradzione rzeczy „amatorzy cudzego mienia” wynieśli w koszykach sklepowych. Wartość strat oszacowała została łącznie na kwotę ponad 1,2 tys. zł.

Z relacji zgłaszającego wynikało, iż po dokonanej kradzieży jeden ze sprawców oczekiwał przy drzwiach wyjściowych, natomiast drugi mijał linię kas i opuszczał budynek. Po tym ponownie podchodził do otwierających się automatycznie drzwi umożliwiając koledze opuszczenie sklepu. Jak dodał zgłaszający nie była to sytuacja jednorazowa. Tego dnia mężczyźni odwiedzili sklep dwukrotnie.

Dzięki współpracy policjantów z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu i Wydziału Kryminalnego ustalone zostały personalia trzech mężczyzn, podejrzewanych o udział w procederze. Okazało się, że są mieszkańcy miasta w wieku 26-40 lat. Policjanci odzyskali również większość skradzionych przedmiotów. Mężczyźni zostali zatrzymani do wyjaśnienia. W rozmowie z funkcjonariuszami przyznali, że zamierzali jedynie dokonać kradzieży alkoholu, na który nie mieli pieniędzy.

Wczoraj mężczyźni usłyszeli zarzuty i przyznali się do winy. 26-latek zarzuty usłyszał w warunkach recydywy, gdyż w ostatnim okresie odbywał karę za podobne przestępstwo. O dalszym ich losie zadecyduje sąd. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego czyn ten zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności, a w przypadku czynu popełnionego w recydywie kara ta może zostać zwiększona o połowę.