Każdy z nas, w obecnych czasach zastanawia się, jak będzie wyglądać jego życie. Z powodu pandemii większość osób swoje obowiązki ucznia bądź pracownika przeniosła się na tryb zdalny. Jak wszystko, ma to swoje plusy i minusy, i o tym właśnie będzie ta rozmowa.

Jedną z osób, która doświadczyła tego na własnej skórze jest maturzystka Natalia, która uczęszcza do technikum na kierunku handlowym. Poznajmy jej punkt widzenia.

Autor: Katarzyna, studentka socjologii

Czy obawiasz się o wyniki swoich matur?

Maturzystka: Bardzo, ponieważ nie miałam takiej możliwości przygotowania się jak poprzednie roczniki. Najpierw strajki nauczycieli, potem początek pandemii i jej druga fala. Wiadomo, że można się dodatkowo uczyć w domu samemu, ale pod okiem nauczyciela w szkole, jest jednak lepiej. Nauczyciel zawsze podpowie na co zwrócić uwagę, poprawia na bieżąco jakie błędy się popełniło. Każdy wie, jaką motywację mamy do nauki w domu, a jaką w szkole. Chodząc do szkoły czujemy większą presję otoczenia, aby być lepszym od pozostałych.

Czy czujesz, że nauka zdalna w pełni odzwierciedla to, czego nauczyłabyś się siedząc na lekcji w szkole?

Maturzystka: Na pewno nie. Nauczyciele mają inne podejście w nauce zdalnej, niż w trybie nauczania stacjonarnego. W mojej szkole Pani Dyrektor wyraziła zgodę, aby połowa zajęć w ciągu danego tygodnia była w formie wysyłanych wiadomości na Librusie, a druga połowa w formie spotkań na Teams (np. jeżeli mamy dwie godziny języka rosyjskiego w ciągu tygodnia, to możemy się spotkać tylko raz, a drugi raz może być formie przekazanych informacji za pomocą wiadomości). Niektórzy nauczyciele nawet nie sprawdzą wysyłanych prac, przez co nie wiemy gdzie popełniliśmy błąd. Wygląda to tak, że praca została wysłana, zaznaczają wykonanie i po kłopocie.

Widać również mniejsze zaangażowanie uczniów w kwestie nauki. Nawet, jak są prowadzone lekcje, to nauczyciele odpowiadają na zadane przez siebie pytania samodzielnie, nie tłumacząc nawet dlaczego tak jest. Lekcje online są o wiele krótsze niż stacjonarnie, przez co przerabiamy mniej materiału, bądź musimy go samodzielnie nadrabiać w domu.

Czego brakuje Ci porównując nauczanie stacjonarne a zdalne?

Maturzystka: Przede wszystkim normalnego trybu życia, takiego jaki był. Może to zabrzmi dziwnie, ale brakuje mi takiej codziennej rutyny, że trzeba przygotować się do wyjścia, spotkać z innymi, usiąść w ławce i mieć kontakt z nauczycielem, można powiedzieć „twarzą w twarz” a nie przez ekran komputera. Brakuje mi również indywidualnego podejścia do ucznia oraz kontaktów z rówieśnikami. Na swoim przypadku mogę również powiedzieć, że brakuje mi również aż takiej mobilizacji do nauki, jaką miałam chodząc do szkoły.

Czy zauważasz więcej plusów czy minusów zdalnej nauki?

Maturzystka: Zależy pod jakim kątem na to patrzę. Jeżeli chodzi o dobre strony to mogę na pewno wstać później na zajęcia, w obecnej sytuacji nie muszę marznąć na przystanku, mogę zaoszczędzić trochę pieniędzy, ponieważ nie wychodzę praktycznie nigdzie, nie tracę czasu na dojazdy z domu do szkoły i ze szkoły do domu. Jeżeli chodzi o minusy to mam wrażenie, że nie otrzymuje wystarczająco odpowiedniej ilości wiedzy, mam tu na myśli taką, jaką otrzymałabym w szkole.

Czy przygotowujesz się do matury poza zajęciami obowiązkowymi?

Maturzystka: Oczywiście, że tak. Co tydzień uczęszczam na korepetycje z matematyki. Wizja zainwestowanych w to pieniędzy mobilizuje mnie, aby wykonywać zadane ćwiczenia jak najlepiej, ponieważ nie chce mieć poczucia, że pieniądze zostały „wyrzucone w błoto”. Mam zainstalowane dodatkowe aplikacje na telefonie. W jednej z nich codziennie muszę wstawić 20 słówek z tłumacząc język polski na język angielski. Dodatkowo znalazłam grupę na Facebook’u, gdzie maturzyści wymieniają się notatkami z różnych przedmiotów. Są one już od razu opracowane, co znacznie ułatwia mi naukę i łatwe przyswojenie wiedzy, np. w kwestii lektur.

Czy uważasz, że w tym roku, tak samo jak w poprzednim, nie powinno być matur ustnych i dlaczego?

Maturzystka: Uważam, że tak. Strajki i pandemia znacznie bardziej dotknęły mój rocznik niż poprzedni. Uważam, że byłoby to niesprawiedliwe, gdyby w tym roku szkolnym matury ustne, zważając na okoliczności, odbyły się. Mam odczucie, że nie przerobiliśmy znacznej ilości materiału, a jeżeli tak, to zrobiliśmy to bardzo pobieżnie.

Przeprowadzając ten wywiad, nie było jeszcze oficjalnego oświadczenia ministra. Teraz już wiemy, że matury ustne się nie odbędą, zgodnie z prośbami tegorocznych maturzystów.

Czy poza maturą, obawiasz się czegoś?

Maturzystka: Myślę, że nie. Jeżeli chodzi o egzaminy zawodowe, jestem o nie spokojna. Przerobiliśmy bardzo dużo materiałów. Zaangażowanie nauczycieli od przedmiotów zawodowych było naprawdę duże. Widać było, że zależy im, abyśmy napisali je jak najlepiej potrafimy.

Dziękuję bardzo za tak szczerą rozmowę.

Maturzystka:Również dziękuję.

Zdaję sobie sprawę, że niektóre fakty mogły nieco zszokować, ale niestety takie są obecnie realia. Nie wszystko wygląda tak, kolorowo jak sobie to wyobrażamy. Należy jednak pamiętać, że nie wszędzie tak jest i nie każdy ma takie same odczucia. Ile osób, tyle opinii. Nie możemy generalizować wszystkiego i mierzyć jedna miarą. Należy jednak pamiętać, że po burzy zawsze wychodzi słońce i na to chyba wszyscy czekamy :).