Wilczym prawem prezydenta jest dobieranie sobie takich współpracowników – jakich sobie tylko wymarzył. I tak robi Michał Litwiniuk. Trwają roszady w radach nadzorczych spółek. Tym razem zabrano się za Miejski Zakład Komunikacyjny i Zakład Gospodarki Lokalowej. Niesmak pozostawia tylko sposób, w jaki jest to przeprowadzane.

– To naturalne, że spodziewałem się odwołania. Szanuję to. Czekałem tylko na wyrok. Niestety w najczarniejszych snach nie sądziłem, że o swoim zdymisjonowaniu dowiem się z portalu internetowego – podkreśla anonimowo były członek rady nadzorczej jednej ze spółek. – To praktyka, z którą nie spotkałem się nigdzie w Polsce, chyba że jeden z tytułów medialnych zaprzyjaźnionych z prezydentem, to już oficjalny kanał przekazu informacji – dodaje z ironią.

Nowi członkowie rady nadzorczej MZK:

  • Lukrecja Siennicka,
  • Sebastian Śniosek,
  • Maciej Kuta.

Odwołani członkowie rady nadzorczej MZK:

  • Małgorzata Gatz,
  • Józef Wierzbowski,
  • Halina Stasiewicz.

Nowi członkowie rady nadzorczej ZGL:

  • Lidia Łysakowska,
  • Kazimierz Nowak.

Odwołani członkowie rady nadzorczej ZGL:

  • Grzegorz Szczygielski,
  • Mirosław Kapłan.

W radzie nadzorczej „lokalówki” pozostała Joanna Melańczuk.

Wcześniej już, zmieniono radę nadzorczą w WOD-KAN. Ta niedawno odwołała prezesa Mirosława Kapłana, a powołała Janusza Bystrzyńskiego. Rzeczniczka prezydenta nie chciała podać powodów zamiany, ale nie jest tajemnicą, że były szef spółki jest związany z Prawem i Sprawiedliwością, a nowy prezydent to polityk Platformy Obywatelskiej. Świeżo upieczony sternik wodociągów to były wiceprezydent oraz współpracownik Andrzeja Czapskiego. W spółce zatrudniony od wielu lat.

Praktycznie pewnym jest, że swoje stanowiska zachowają szef MZK Bogdan Kozioł oraz prezes Zieleni Marta Kamińska (tu nie zaszła zmiana w radzie nadzorczej). Pierwszy, pomimo że jest nominatem Dariusza Stefaniuka, podobno już jest dogadany z nowymi władzami. Druga związana jest m.in. z Andrzejem Czapskim i tutaj zmiany raczej się nie można spodziewać.

Nieznana jest przyszłość Bernadety Puczki (ZGL) i Aleksandra Kompy (PEC). Praktyka może podpowiadać, że ich ewentualnych odwołań można spodziewać się po 1 kwietnia.