Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia, do którego doszło na jednym ze skrzyżowań w Białej Podlaskiej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący motocyklem 62-latek doprowadził do kolizji drogowej, po czym odjechał z miejsca zdarzenia, pozostawiając tam wnuka z którym podróżował. Całą sytuację zarejestrowała jedna z kamer miejskiego monitoringu.

W miniony poniedziałek (1 lipca) do dyżurnego bialskiej komendy zgłosił się mieszkaniec miasta. Mężczyzna tłumaczył, że kierując samochodem osobowym marki Mercedes uczestniczył w zdarzeniu drogowym, gdzie sprawca odjechał z miejsca. Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulic Francuska i Plac Wojska Polskiego w Białej Podlaskiej. Z relacji zgłaszającego wynikało, że kiedy skręcał w lewo, jadący w tym samym kierunku motocyklista rozpoczął manewr wyprzedzania go z prawej strony, doprowadzając do zderzenia.

Spowodowało to wywrócenie jednośladu. Razem z motocyklistą podróżowało dziecko, które ten pozostawił odjeżdżając z miejsca zdarzenia. Kierowca mercedesa zdążył ustalić w którą stronę oddalił się sprawca oraz pobiegło dziecko i całą sprawę zgłosił organom ścigania.

-Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego, którzy zajęli się zgłoszeniem potwierdzili tą informację. Funkcjonariusze szybko dotarli również do miejsca zamieszkania jak też samego mężczyzny, który podróżować miał motocyklem. Kierowcą pojazdu okazał się 62-letni mieszkaniec miasta. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało ponad 2,5 promila alkoholu w jego organizmie. Wykonane zostało badanie retrospektywne oraz pobrana krew do badań. Pozwoli to na ustalenie ilości alkoholu u kierowcy w momencie zdarzenia-wyjaśnia Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzecznik bialskiej komendy.

Policja ustaliła, że z 62-latkiem podróżował wnuk, został on przewieziony do szpitala przed przyjazdem policjantów. Jego obrażenia nie okazały się groźne i całe zdarzenia zostało zakwalifikowane jako kolizja. Policjanci ustalają wszystkie okoliczności tej sprawy oraz apelują o rozwagę na drodze.