Sitnik, Swory, Hrud i Sławacinek Stary to cztery gminne jednostki ochotniczych straży pożarnych, do których trafił nowy sprzęt strażacki.

Sprzęt trafił do gminy Biała Podlaska dzięki dofinansowaniu z Krajowego Funduszu Sprawiedliwości. Dla czterech jednostek zrzeszonych w krajowym systemie ratowniczo-gaśniczym było to dofinansowanie na kwotę 150 tys.zł. Jednostki zrzeszone w tym systemie, jako pierwsze wzywane są do pomocy przez Państwową Straż Pożarną. W przeciwieństwie do pozostałych jednostek OSP nie działają jedynie na swoim terenie ale wspierają w różnych działaniach państwową straż.

Ochrona przeciwpożarowa należy do zadań własnych gminy. – Staramy się na okrągło doposażać nasze jednostki w nowy sprzęt specjalistyczny. Użycie takiego sprzętu wymaga specjalistycznego przeszkolenia, dlatego też oprócz podstawowych szkoleń wysyłamy naszych strażaków na szkolenia specjalistyczne. Dzięki temu mogą pracować przy tym sprzęcie – podkreśla Wiesław Panasiuk, wójt gminy Biała Podlaska.

Gmina systematycznie wyposaża jednostki straży. Jeszcze nie tak dawno nie wszystkie jednostki miały samochody, a obecnie na 12 jednostek wszystkie są samochodowe. – Łącznie w gminie jest ponad 500 strażaków, którzy każdego dnia i nocy są gotowi do niesienia pomocy przy różnego rodzaju zdarzeniach. Myślę, że dla podniesienia bezpieczeństwa naszych mieszkańców ten sprzęt jest nam niezbędny – dodał wójt.

Tak dużym dofinansowaniem dla jednostek zaskoczony był Piotr Oskwarek, druh z OSP Sławacinek Stary. – Nie spodziewaliśmy się, że dostaniemy tak profesjonalny sprzęt w takiej ilości i za taką kwotę, nie wiem jak wójt się postarał o możliwość pozyskania takiego sprzętu, ale jesteśmy bardzo wdzięczni. Tym bardziej, że w czerwcu tego roku otrzymaliśmy już samochód lekki ratowniczo-rozpoznawczy marki Nissan, który bardzo dobrze się sprawuje i bardzo często wykorzystujemy go do wszelkiego rodzaju zdarzeń – podkreślał.

Każda z jednostek otrzymała między innymi zestawy AED czyli automatyczny defibrylator, to urządzenie które służy do ratowania życia ludzkiego. – Mamy starzejące się społeczeństwo, ludzie starsi cierpią na problemy z sercem defibrylator AED wspiera nas w wykryciu dolegliwości u takiej osoby poszkodowanej. Pomaga określić, czy osoba ratowana wymaga użycia tego defibrylatora czy też wystarczy pośredni masaż serca. Dzięki niemu będziemy mogli obsługiwać więcej zdarzeń, być może będziemy również wspierali ratownictwo medyczne czyli zespoły ratownictwa medycznego przy większej większych zdarzeniach – wyjaśniał Oskwarek.

Strażacy z jednostek KSRG są przeszkoleni z zakresu ratownictwa medycznego, ciągle uczestniczą w szkoleniach i co 3 lata są egzaminowani z wiedzy, którą posiadają. Zarówno z wiedzy teoretycznej jak również z praktycznego użycia sprzętu, którym dysponują w jednostce.