Bialska grupa Speed w minioną środę zatrzymała czterech kierowców, którzy znacznie przekroczyli dozwoloną prędkość. Większość amatorów szybkiej jazdy otrzymała wysokie mandaty i punkty karne oraz straciła uprawnienia na 3 miesiące. W jednym przypadku sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Do wszystkich zdarzeń doszło na drodze krajowej nr 2 w miejscowości Tłuściec.

Po godz. 15.00 policjanci zauważyli jadącego z dużą prędkością forda. Okazało się, że kierowca, 36-letni mężczyzna z Pułtuska, przekroczył dozwoloną prędkość o 52 km/h.
O godz. 16.25 funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej 35-letnią mieszkankę Białej Podlaskiej. Kobieta kierująca oplem pędziła w terenie zabudowanym z prędkością 103 km/h.

Około 17.30 mundurowi dostrzegli kolejną miłośniczkę szybkiej jazdy. Radar wykazał, że 25-letnia mieszkanka powiatu siedleckiego, kierując samochodem osobowym marki Nissan, przekroczyła dozwoloną w terenie zabudowanym prędkość o 57 km/h. Niechlubnym rekordzistą okazał się jednak zatrzymany 10 minut później 34-letni mieszkaniec Warszawy. Mężczyzna przekroczył dozwoloną prędkość aż o 65 km/h.

Bialscy policjanci apelują o rozwagę, przestrzeganie przepisów ruchu drogowego i jazdę z szybkością, która pozwala w pełni zapanować nad pojazdem. Przypominają, że w terenie zabudowanym obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h.