Nawet w takim dniu jak Dzień Zaduszny nie odbyło się bez politycznych przepychanek. Na drogę sądową wystąpił Michał Litwiniuk, który wnioskował o zaprzestanie rozpowszechniania informacji o nadwyżce budżetowej przez obecnego włodarza Dariusza Stefaniuka. Kandydat Koalicji Obywatelskiej odniósł pyrrusowe zwycięstwo.

Sąd tylko w części uznał argumenty Litwiniuka. W dwóch z trzech punktów – w części oddalając żądania, w części je odrzucając. W jednym punkcie przyznał rację politykowi Platformy Obywatelskiej.

Orzeczenie sądu jest nieprawomocne i niewykonalne. Prezydent Dariusz Stefaniuk zapowiedział apelację. Będzie dowodził, że cały wniosek Litwiniuka jest niezasadny.

Sąd wskazał, że mówienie o rekordowej nadwyżce jest nie do końca zgodne z prawem. Jednak reprezentujący prezydenta Dariusza Stefaniuka podkreślił, że powyższa kwota została ujęta w pozycji „wolne środki”, przez które w nauce i praktyce prawa finansowego rozumie się środki jednostki sektora finansów publicznych znajdujące się w jej dyspozycji. Innymi słowy, już z samej istoty tego pojęcia wynika, że oznaczają one pewne aktywa o charakterze nadwyżki „in plus”, które mogą być wydatkowane na pożądane cele.

Kliknij tutaj, aby przeczytać w całości postanowienie sądowe