Surowe konsekwencje spotkały 52-letniego mieszkańca Wrocławia, który na DK2 przekroczył dozwoloną prędkość o 76 km/h. Policjantom tłumaczył, że spieszy się na imprezę, bo jest tam wodzirejem. Za to, że prowadził auto zbyt szybko, otrzymał mandat w wysokości 2,5 tysiąca złotych i 10 punktów karnych.

W piątkowe popołudnie policjanci bialskiej grupy SPEED pełniący służbę na drodze krajowej numer 2 w miejscowości Tłuściec zauważyli kierowcę samochodumarki Hyundai, który znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Jechał 126 km na godzinę. Oznacza to, że przekroczył dopuszczalną w tym miejscu prędkość o 76 km/h.

Po zatrzymaniu auta do kontroli okazało się, że za kierownicą osobówki siedzi 52-letni mieszkaniec Wrocławia. W rozmowie z funkcjonariuszami przyznał, że spieszy się na uroczystość, którą miał prowadzić jako wodzirej.

Za zbyt szybkie prowadzenie pojazdu “wodzirej” otrzymał  mandat karny w kwocie 2,5 tysiąca złotych. Jego konto wzbogaciło się także o 10 punktów karnych. Tego dnia policjanci zatrzymali jeszcze dwóch kierowców, którzy przekroczyli dozwoloną w terenie zabudowanym prędkość o ponad 50 km/h. Poza wysokim mandatem kierowcy stracili uprawnienia do kierowania na najbliższe trzy miesiące.