22-latek zwrócił uwagę policjantów wyprzedzaniem przed i na przejściu dla pieszych. Pomimo dawanych przez mundurowych znaków do zatrzymania, kierowca jechał dalej. Jego ucieczka skończyła się na ul. Jana Pawła II. Mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania pojazdami.
Do zdarzenia doszło 23 lutego po południu na ulicy Janowskiej w Białej Podlaskiej. Po godzinie 15.30 policjanci ruchu drogowego sprawujący nadzór nad jednym z przejść dla pieszych zauważyli kierowcę toyoty, który przed przejściem jak i na nim wyprzedza inne pojazdy.
W związku z popełnionym przez kierowcę osobówki wykroczeniem funkcjonariusze postanowili zatrzymać go do kontroli drogowej. Mundurowy dał znak do zatrzymania i choć początkowo kierowca zwolnił, jednak nie zatrzymał się, by po chwili kontynuować jazdę. Policjanci natychmiast ruszyli za toyotą dając kierowcy sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania. Ten jednak nie reagował na nie. Został zatrzymany na ulicy Jana Pawła II.
Wówczas policjanci ustalili, że za kierownicą toyoty siedzi 22-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej. Mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Teraz za swe czyny odpowie przed sądem. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie też za popełnione wykroczenia.
Bądź pierwszym który zostawi komentarz.