Radni Międzyrzeca Podlaskiego podjęli decyzję o likwidacji Straży Miejskiej. W opinii władz miasta pięcioosobowy zespół nie wypełnia swojej roli, dlatego nie opłaca się go dłużej utrzymywać.

Za zniesieniem Straży Miejskiej zagłosowało 13 radnych. Od głosu wstrzymała się jedynie radna Małgorzata Rumowska, która tłumaczyła, że jej zdaniem strażnicy powinni mieć zapewnione zatrudnienie, a ponadto w czasie pandemii ich praca jest szczególnie potrzebna. Jednakże w ocenie burmistrza Zbigniewa Kota dalsze utrzymywanie jednostki nie ma sensu, gdyż jej działalność jest nieskuteczna, a ponadto pochłania duże pieniądze z budżetu miasta – w zeszłym roku było to 300 tys. złotych. Strażnikom wytyka się słabą współpracę z policją, dużą rotację kadrową, zbyt małą liczbę patroli i niską efektywność – wpływy z mandatów wystawionych w 2019 roku wyniosły zaledwie 4 tys. złotych.

Jednostka zostanie zlikwidowana do końca sierpnia. Jej zadania przejmą policjanci i urzędnicy.