Na najbliższej sesji Rady Miasta, która zaplanowana jest na poniedziałek 28 grudnia miejscy radni zajmą się wnioskiem środowisk lewicowych mającym na celu uchylenie Samorządowej Karty Praw Rodzin. Pod projektem w sprawie uchylenia karty przesłanym do Rady Miasta podpisało się zaledwie około 300 osób, czyli minimum, które jest potrzebne do złożenia tego typu projektu.

Przypomnijmy, że Samorządową Kartę Praw Rodzin przygotowaną przez Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris oraz kilka innych organizacji pozarządowych Radni Białej Podlaskiej przyjęli w czerwcu 2019 roku. To dokument z konkretnymi zapisami i propozycjami dla lokalnych władz, w jaki sposób mają bronić dzieci przed deprawacją i stać na straży rodziny.

Na wtorkowej konferencji m.in. radni Zjednoczonej Prawicy oraz przedstawiciele Instytutu Ordo Iuris i rodzin zaapelowali do radnych o utrzymanie Karty.

– Nie widzimy żadnych podstaw, żeby ta karta miała przestać obowiązywać – powiedział szef Klubu Zjednoczonej Prawicy w Radzie Miasta Dariusz Litwiniuk.

Środowiska konserwatywne przedstawiły także ekspertyzy, które potwierdzają, że uchylenie dokumentu jest niepotrzebne.
– Naszym zdaniem właściwą decyzją jest utrzymanie w mocy Samorządowej Karty Praw rodzin – powiedział podczas konferencji przedstawiciel Ordo Iuris Paweł Kwaśniak.

Prawnicy Ordo Iuris podkreślili, że nie rozumieją zastrzeżeń pod adresem tego dokumentu, który jest zbudowany na podstawie polskiej konstytucji, co przyznają cenieni konstytucjonaliści. Zdementowano też obawy, jakoby Karta miała blokować przyznawanie Funduszy Unijnych samorządom.

– To typowy fejk news, czy wręcz ordynarne kłamstwo – przeanalizowaliśmy to dokładnie i nic takiego nie miało dotychczas miejsca – usłyszeliśmy od przedstawicieli Instytutu.

Według Ordo Iuris Samorządowa Karta Praw Rodzin została przyjęta po szerokich konsultacjach ze środowiskami prawniczymi i rodzin. Ma być impulsem, który zagrzeje samorządowców do obrony polskich rodzin.

Ordo Iuris odniósł się także do zarzutu dyskryminacji, jaki ma propagować SKPR. – Wystarczy spojrzeć na naszego zachodniego sąsiada, Niemcy, tam funkcjonują podobne rozwiązania, a Niemców nikt nie ściga. Ani jedna samorządowa karta praw rodzin nie została zastrzeżona w sądzie administracyjnym więc nie może być mowy o dyskryminacji – powiedział przedstawiciel Ordo Iuris Nikodem Bernaciak.

Do dzisiaj SKPR przyjęło blisko 40 samorządów. Miasto Biała Podlaska była jednym z pierwszych sygnatariuszy Karty.