W Białej Podlaskiej będzie druga tura wyborów. Obecny Prezydent Dariusz Stefaniuk  zmierzy się w niej z Michałem Litwiniukiem.  Kandydat koalicji obywatelskiej rozpoczął bój o poparcie Andrzeja Czapskiego oraz Bogusława Broniewicza.

Według oficjalnych wyników pierwszą turę wyborów prezydenckich w Białej Podlaskiej wygrał Dariusz Stefaniuk (Prawo i Sprawiedliwość) z wynikiem 10 436  głosów – 44.03 %. Wynik Stefaniuka jest najwyższy w historii wyborów Białej Podlaskiej uzyskany przez kandydata na Prezydenta w pierwszej turze wyborów.  Drugie miejsce, 32.45% poparcia i 7 691  głosów zdobył Michał Litwiniuk – Koalicja Obywatelska (zjednoczone siły PO, SLD, Nowoczesnej, Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów Policyjnych, PSL).

Trzecie miejsce dzięki 2 835 głosom zajął Andrzej Czapski, a stawkę zamknął z  2 739 głosami Bogusław Broniewicz. Obaj kandydaci uzyskali łącznie około 23,5% wszystkich głosów.

– Jeśli nie znajdę się w drugiej turze udzielę poparcia każdemu kontrkandydatowi oprócz Dariuszowi Stefaniukowi, bowiem nie ma gorszego kandydata niż on i mówię to z pełną świadomością – tak jeszcze w niedziele wieczorem mówił były włodarz miasta, 64-letni Andrzej Czapski. Jednak w poniedziałkowy poranek po publikacji nieoficjalnych wyników Czapski o przekazaniu poparcia w rozmowie z portalem bialanews.pl tak chętnie nie chciał już jednak mówić: -wycofuje to co powiedziałem wczoraj, myślę, że jakby kandydaci, chcieli uwzględnić pewne rzeczy programowe nasze dotyczące poszerzenia bazy rządzenia, otwarcie się na ludzi inaczej myślących niż po pisowsku lub platformersku to byśmy mogli rozmawiać o poparciu.

Andrzej Czapski od września 2016 pracuje w filii Urzędu Marszałkowskiego w Białej Podlaskiej jako kierownik w Oddziale Zezwoleń Na Usunięcie Drzew i Krzewów. Wcześniej rządził 16 lat Białą Podlaską od 1998 do 2014 roku. A w tegorocznych wyborach z wynikiem 12,02% uplasował się na trzecim miejscu startując z Radzyńskiego Stowarzyszenia Inicjatyw Lokalnych.

Natomiast Bogusław Broniewicz powiedział, że przed ewentualnym poparciem któregoś z kandydatów wpierw zbierze się zarząd stowarzyszenia i to on zdecyduje czy kogoś poprze w drugiej turze.

–  Z pewnością podejmę rozmowy z kontrkandydatami, którzy nie weszli do drugiej tury, bo dotychczasowy przebieg kampanii  pokazuje, że łączy nas, naszych sprzymierzeńców wspólne oczekiwanie mądrej zmiany w naszym mieście – tak w poniedziałkowy poranek  wypowiadał się Michał Litwiniuk, kilka godzin później na swoim briefingu prasowym Litwiniuk powiedział dziennikarzom, że pierwsze rozmowy już się odbyły.

Przeczytaj także: Oficjalne dane z PKW: Stefaniuk 44.03%, Litwiniuk 32.45%. Tylko jedna kobieta w radzie miasta