Podczas sesji radni pochylili się raz jeszcze nad kwestiami związanymi z parkowaniem na nowym płatnym parkingu przy ulicy Pocztowej. Głosy rannych były podzielone.
Po tym, jak podczas poprzedniej sesji punkt związany z obszarem płatnego parkowania został zdjęty z obrad, teraz trafił na sesje raz jeszcze. Tym razem radni podejmowali dwie uchwały, jedna w sprawie powierzenia Prezydentowi Miasta uprawnień do ustalania opłat za korzystanie z obiektów i urządzeń użyteczności publicznej Gminy Miejskiej Biała Podlaska a druga w sprawie wprowadzenia Regulaminu korzystania z obszaru płatnego parkowania na terenach nie będących drogami publicznymi a stanowiących własność Gminy Miejskiej Biała Podlaska.
Przed głosowaniem radni udzielali się w dyskusji na ten temat. Jako pierwszy głos zabrał radny Robert Woźniak, który zaznaczył, że podczas prac na komisji gospodarki komunalnej i ochrony środowiska oraz komisji rewizyjnej zgłosił, aby w paragrafie 6, pkt. 3 – „parkowanie do 0,5 godziny jest bezpłatne”- ten czas wydłużyć do jednej godziny. Ten sam wniosek pojawił się na komisji oświaty, kultury i sportu i został przegłosowany pozytywnie. Podobnie na komisji urbanistyki radni zdecydowali o zmianie do jednej godziny.
Głos w dyskusji zabrał również radny Andrzej Nitychoruk. – Trudno się w tym połapać bo są dwie uchwały, jedna określająca regulamin, druga uprawniająca prezydenta do ustalenia kwot opłat za parkowanie. Ja z całą świadomością nie pomogę poprzeć takich dwóch uchwał. Dla czystości sprawy uważam, że powinno się z uchwały regulaminowej wykreślić w paragrafie 6, punkt trzeci, a dalej regulamin niech brzmi jak brzmi. A to czy będzie bezpłatne przez pól godziny czy godzinę i jakie będą opłaty będzie wynikało z zarządzenia prezydenta, do którego rada prezydenta upoważni. Bo tak z jednej strony upoważniamy, ale zaznaczamy, że pierwsza godzina bezpłatna – podkreślał.
Do wniosku radnego odwołał się prezydent Dariusz Stefaniuk. – Ja nie chciałem zgłaszać autopoprawek wiedząc o waszych postulatach. My się absolutnie nie upieramy czy to ma być pół godziny czy godzina, bo to nie jest najistotniejsza rzecz, najważniejsza jest rotacja. Zarządzenie będzie odpowiadało dyskusji jaką dziś podejmujecie państwo na radzie – dodał.
Radny Nitychoruk ponownie odniósł się do sprawy. – To, co ja zaproponowałem bardzo oczyści sprawę, ponieważ w tej regulaminowej uchwale ustalamy, że pół godziny bezpłatne, a po trzech miesiącach mieszkańcy przyjdą i będą mówić, że to za mało, żeby w urzędzie coś załatwić i będziemy znowu zmieniali uchwałę. Po co to, niech zostanie, że nie ma tego punktu, po co komplikować sobie życie – podkreślał.
Swoje zdanie wyraził również radny Mariusz Michalczuk. – Wydłużenie czasu do godziny spowodowuje, że rotacja będzie, natomiast jeśli robimy opłaty, to chcemy aby móc z tych opłat korzystać, to nie są duże kwoty, dwa złote za godzinę to nie wiele. Ktoś postoi ponad pół godziny i się nie wyrobi, to po prostu zapłaci te pół godziny. Te pieniądze, które wpłyną do kasy, wrócą jakby do nas, chociażby w formie dbania o to miejsce – zaznaczał.
Do dyskusji włączył się również radny Robert Woźniak. – Moim argumentem dlaczego to zgłaszałem, aby była to jedna godzina, jest to aby mieszkaniec mógł spokojnie zaparkować i nie śpieszyć się, patrząc na zegarek, zanim wyjdzie i wróci minie pół godziny. Chodzi o to, żeby mieszkaniec miał komfort. Myślę, że jak ktoś załatwi sprawę po 40 minutach to nie będzie stał i czekał aż minie mu ta godzina. Takie sugestie usłyszałem od mieszkańców w rozmowie z nimi – wyjaśniał.
Z radnym Woźniakiem nie zgadzał się radny Michalczuk. – Nie zgadzam się, że mieszkańcy wpadną w stres bo nie będą mogli wyrobić się w ciągu pół godziny. To jest dla nas, po coś to robimy, rotacja jest ważna, ale to też są pieniążki, które wpłyną do kasy – dodał.
Do sprawy odwołał się również radny Marek Kuraś. – Należałoby się kierować jakąś logiką. Parking, który jest w odległości 50 metrów od budynku urzędu, ma określoną liczbę miejsc i bramka otwiera się jak jest wolne miejsce, to poszukiwanie wolnego miejsca nie zajmie pół godziny i dojście nie zajmie kolejnych kilku minut. Nie cudujmy z argumentami. Możemy mieć pogląd ile ma być to bezpłatne, ale nie obudowujmy tego argumentami, które nie do końca mają odzwierciedlenie w rzeczywistości – zwracał uwagę.
Zaznaczał, że osobiście jest zwolennikiem pół godziny darmowej, aby zmobilizować do sprawnego załatwienia sprawy, jeśli jest ona trudna to czy to pół czy godzinę to niewiele zmieni. Jego zdaniem kwota 2 zł za 1,5 godziny stania na parkingu nie jest oszałamiającą kwotą.
Radni w głosowaniu nad wnioskiem Andrzeja Nitychoruka o wykreślenie punktu związanego z czasem bezpłatnego parkowania zagłosowali po równo. W głosowaniu „za”, „przeciw” i wstrzymujących się od głosu było po 6 radnych. Było więc ono nieważne. Z kolei za wnioskiem o wydłużenie czasu bezpłatnego parkowania do jednej godziny „za” głosowało 9, „przeciw” 5 i wstrzymujących się od głosu było pięć. Wniosek został przyjęty. Uchwała o regulaminie parkowania wraz w punktem o bezpłatnej godzinie postoju na parkingu, została podjęta większością głosów. „Za” było 14 radnych, „przeciw” – 2 i wstrzymało się od głosu – 2.
Uchwała wchodzi w życie po 14 dniach od ogłoszenia w dzienniku urzędowych województwa lubelskiego.
A krzyczeli, że to parking dla urzędników będzie :)))) oj krzykacze gdzie wasze krzyki dzisiaj?