W poniedziałek schronisko dla zwierząt “Azyl” w Białej Podlaskiej otrzymało nietypową przesyłkę. Nieznany mężczyzna zostawił pod bramą karton z dołączonym listem. Okazało się, że w pudełku zamknięty był kundelek.

Pies to niewielka suczka o biało-rudym umaszczeniu. Według autora odręcznie napisanej wiadomości wabi się Bułka i została znaleziona w lesie. Z notki wynika też, że zwierzę boi się gwałtownych ruchów oraz obcych ludzi, a w szczególności mężczyzn, jednak nie jest w stosunku do nich agresywne. Podobno także „nie umie się bawić”.

Pracownicy schroniska wątpią w prawdziwość słów zawartych w liście, ponieważ ich sens wzajemnie się wyklucza. Skąd autor miałby tak dobrze znać zachowania psa, skoro znalazł go w lesie? Można podejrzewać, że dotychczasowy opiekun postanowił się po prostu pozbyć Bułki. O tym, że pies do niedawna miał dom, świadczy też jego zadbany wygląd. Schronisko prosi o kontakt osoby, które rozpoznają suczkę na zdjęciach i będą mogły wskazać jej właściciela.