Gdyby ktoś przed meczem zaproponował remis z Czarnymi, wzięty by został w ciemno, Jednak po meczu został nieduży niedosyt.

W 29 minucie po rzucie rożnym piłkę do bramki Czarnych skierowała Edyta Edel. Tuż po wznowieniu gry na 2:0 podwyższyła Agata Wołos. Zaczęto na trybunach wietrzyć sensację bo gra Czarnym się nie układała. W 51 minucie Dżesika Jaszek przy biernej postawie obrony AZS zdobyła bramkę kontaktową. Niestety w 84 minucie sędzina boczna z sobie tylko zrozumiałych przyczyn podyktowała rzut wolny na wysokości pola karnego gospodyń. Ów rzut na bramkę zamieniła Marta Cichosz. Tuż przed końcowym gwizdkiem akademiczki miały jeszcze okazję na strzelenie zwycięskiej bramki, ale nie zdołały skierować piłki do pustej bramki.

– Cieszmy się bardzo, szkoda, że nie udało się odnieść zwycięstwa. Niestety popełniłyśmy zbyt wiele błędów w drugiej połowie. Gramy co raz lepiej. Mamy nad czym pracować bo mankamenty są w naszej grze – powiedziała Anna Sosnowska.

– Cieszy remis, chociaż wygrana była blisko, Gramy trochę w kratkę początek sezonu słaby potem kilka dobrych meczów między innymi remis z Medykiem. Potem znowu gorzej i teraz remis z Czarnymi. Na jesieni mamy jeszcze dwa mecze i będziemy w nich walczyć – podsumowała Ewa Cieśla

GALERIA Z MECZU

AZS PSW Biała Podlaska – Czarni Sosnowiec 2:2 (1:0). 
Bramki: Edel 29, Wołos 46 – Jaszek 51, Cichosz 84
AZS PSW: Snopczyńska – Sosnowska, Bosak, Edel, Michalska, Płoska (89 Mikołajczak), Wołos, Stasikowska (59 Dranouskaya), Gąsieniec, Cieśla, Lefeld.

POZOSTAŁE WYNIKI 12.KOLEJKI I TABELA EKSTRALIGI