Zaczęło się dla bialczan bardzo źle, już w 2 minucie stracili bramkę z rzutu karnego. Gdy w 52 minucie Mateusz Olejarka podwyższył na 2:0, wydawało się że komplet punktów zostanie w Wólce. W 59 minucie sygnał do ataku dał Kamil Kocoł. Osiemnaście minut później był już remis po kolejnej bramce Kamila. W 85 minucie Jarosław Kosieradzki zdobył trzecią bramkę dla Podlasia. Niestety ostatnie słowo należało do gospodarzy. Mecz zakończył się bramką Krystiana Wrony i remisem.
Wólczanka Wólka Pełkińska – Podlasia Biała Podlaska 3:3 (1:0)
Bramki: Pietluch 2, Olejarka 52, Wrona 90 – Kocoł 59, 77, Kosieradzki 85
Podlasie: Kasperek – Szabaciuk, Chmielewski, Kosieradzki, Duduś (53 Całka), Nieścioruk, Skrodziuk, Mierzwiński (46 Golba, 75 Jemioł), Kocoł, Dmitruk, Martynek (19 Zabielski).
Każdy punkt na wagę utrzymania. Ciułać chłopaki co się da
szkoda bo 3 punkty były w kieszeni, ale dwa wypadły. Mimo wszystko remis w Wólce to dobry wynik, chociaż rok temu też był remis i dupa
Wypada cieszyć się z punktu, mimo iż w 90 min. zespół prowadził. Chcąc utrzymać te ligę, należy wygrywać jak najczęściej. Z koncentracja w Podlasiu jest problem, zwłaszcza w końcówce spotkania.