Podlasie Biała Podlaska wygrywając u siebie z Spartakusem Daleszyce zrobiła jeden z trzech kroków do utrzymanie się w III lidze.
Od początku spotkania przewagę optyczną mieli goście, ale to Podlasie po znakomitej akcji Michaiła Kaznokhy i bramce Jakuba Syryjczyka objęło prowadzenie. Nadal wiele z gry mieli goście, ale kolejne szanse na bramkę gospodarze. Niestety zawodziła skuteczność. W drugiej połowie do 56 minucie gra toczyła się podobnie jak w pierwszej części. W 56 minucie goście wyrównali bo bramce z rzutu karnego Piotra Ostrowskiego. Ostatnie zdanie należał jednak do gospodarzy w 86 minucie rajd Mariusza Chmielewski na piękną bramkę zamienił Paweł Zabielski. – To dla mnie bardzo udany tydzień. W środę urodziło mi się dziecko, dziś wygraliśmy. To że ja strzeliłem bramkę nie ma znaczenia cała drużyna wywalczyła tą wygraną – cieszył się strzelec decydującej bramki. Zadowolony był również trener Podlasia Przemysław Sałański. – Nasza taktyka okazała się skuteczna i to najważniejsze. Te trzy punkty były niezbędne do tego by dalej myśleć o utrzymaniu – informuje trener Podlasia. Ciągle nie wiadomo co z walkowerem w meczu z Sołą Oświęcim. – PZPN ciągle nie udzielił nam informacji czy nasze roszczenia są słuszne i walkower nam się na leży. Naciskamy jak możemy – wyjaśnia prezes Podlasia Zbigniew Barszcz. – Sprawa powinna się wyjaśnić niebawem – dodaje. Spotkanie z Spartakusem miało być rozegrane pierwotnie w Piszczacu. Udało się załatwić by grane było na PSW Arenie. Podobne starania czynione są by za tydzień Podlasie także zagrało na Sidorskiej.
Podlasie Biała Podlaska – Spartakus Daleszyce 2:1 (1:0)
Bramki: Syryjczyk 6, Zabielski 86 – Ostrowski 56
Podlasie: Wrzosek – Renkowski, Chyła, Łakomy, Konaszewski, Andrzejuk, Kosieradzki (74 Zabielski), Kaznokha, Dmowski, Martynek (61 Tkaczuk), Syryjczyk (78 Chmielewski).
Bądź pierwszym który zostawi komentarz.