Niestety pierwszą porażkę w tym sezonie na własnym boisku zanotowali piłkarze czwartoligowego Huragany Międzyrzec Podlaski. Ekipę Damiana Panka pokonała Włodawianka 2:1.
Zaczęło się od kuriozalnej bramki zdobytej przez Rafała Musza. Zawodnik z Włodawy miał ułatwione zadanie bo wielki wkład przy tym golu mieli obrońcy i bramkarz Huraganu. Gospodarze nie załamali się po stracie bramki i już w 32 po bramce Sebastiana Całki doprowadzili do remisu. Wydawało się, że w drugiej połowie międzyrzeczanie przechylą szalę zwycięstwa na swoją, stronę. Wyszło odwrotnie w 61 minucie na 2:1 podwyższył Michał Budzyński i komplet punktów pojechał do Włodawy.
Huragan Międzyrzec Podlaski – Włodawianka Włodawa 1:2 (1:1)
Bramki: Całka 32 – Musz 9, Budzyński 61
Huragan: Bierdziński – Weręgowski, Mirończuk, Olszewski, Grochowski, Chudowolski (67 Wiraszka), Korgol, Całka (67 Czumer), Radziszewski (28 Pakuła), H. Łukanowski, Paczuski (67 Tkaczuk).
Kiedyś musieli z kimś przegrać oby to nie był odwrót w tabeli.