53-latek został zatrzymany do kontroli, po sygnale przekazanym przez świadka zdarzenia. Mężczyzna jechał slalomem po chodniku, zaczepiając o żywopłoty. Tłumaczył, że podjechał pod blok tylko po to, żeby zabrać narzędzia z miejsca pracy.

Wczoraj(27 kwietnia) około godziny 19.00 dyżurny bialskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego kierowcy. Do zdarzenia doszło na ulicy Sidorskiej w Białej Podlaskiej. Z informacji świadka wynikało, że siedzący za kółkiem mercedesa mężczyzna jechał slalomem po chodniku, zaczepiając przy tym o żywopłoty. Zatrzymał się pod jednym z bloków „na koszu na śmieci”. Gdy zgłaszający podszedł do mężczyzny by wyjaśnić jego zachowanie od razu wyczuł wypity przez kierowcę alkohol. Wówczas poinformował o wszystkim stróżów prawa.

Na miejscu policjanci potwierdzili personalia kierowcy. Okazało się, że za kierownicą auta siedział 53-letni mieszkaniec Łukowa. Badanie wykonane przez mundurowych wykazało w jego organizmie ponad 3 promile alkoholu. Mężczyzna tłumaczył mundurowych, że chciał tylko podjechać pod blok by zabrać narzędzia z mieszkania w którym pracował.

Teraz za swoje czyny mężczyzna odpowie przed sądem.