Wszystkim dobrze znana bialczanka i aktorka z serialu „M jak Miłość’’ Monika Mielnicka opowiedziała w kulisach o swoim życiu, karierze, jak się ona kształtowała oraz o swoich planach na przyszłość.

Krótkie kulisy prezentują historię Moniki Mielnickiej pochodzącej z Cicibora Dużego. Aktorka ma 20 lat, a ma już na swoim koncie wielki sukces, który odniosła na planie „M jak Miłość’’. Opowiada w kulisach o swojej rodzinie.  – Mam 3 braci i 3 siostry, jestem najmłodszą z siedmiorga rodzeństwa – podkreśla. Opowiedziała także jak zaczyna się jej kariera. 

– Jako mała dziewczynka chciałam zawsze być sprinterką. Sport był dla mnie zawsze na pierwszym miejscu. Niestety choroba Crohna przekreśliła moje plany. Wtedy postanowiłam wypróbować swoich sił w aktorstwie – wspomina. Co jak widzimy wychodzi jej wspaniale.

Monika podkreśla, że kiedy dowiedziała się, że dostała się do tego serialu była pod wielkim zaskoczeniem. – Serial cieszy się sporą oglądalnością, ogląda go ponad 5 milionów widzów – dodaje. Aktorka nie zapomniała wspomnieć o swoim życiu i mieszkaniu w Warszawie. – Lilka zawirowała mój cały świat, zaczęłam inne życie – opisuje. Bialczanka musiała zmienić swoje otoczenie, bardzo dobrze odnajduje się jednak w nowej rzeczywistości jaką jest mieszkanie w nowym mieście.

– Teraz jestem w Warszawie i jej wielkomiejskim tłoku. Bardzo lubię taki pęd, tramwaje. Dla mnie to jest coś niezwykłego. Na pewno brakuje mi świeżego powietrza i natury. Często przychodzę do parku, żeby się zrelaksować – podkreśla.

W kulisach Monika wyjaśnia, że całą swoją przyszłość wiąże z aktorstwem, który jest jej planem na życie. Pomimo tego, że nie dostała się w tamtym roku do szkoły teatralnej nie zraża się i będzie dalej próbować swoich sił na scenie. 

Aktorka opowiedziała o koledze z planu Krystianie Domagała, z którym świetnie się dogaduje oraz współpracy z nim, którą zaczęła w 2018 roku

– Krystian, czyli serialowy Mateusz jest naprawdę fantastycznym kolegą. Pomógł mi zaaklimatyzować się na tym planie. Zawsze od niego dostawałam jakieś rady,wskazówki – zaznacza. 

Zapytano również serialową mamę Moniki, Dorotę Chotecką o ich współpracę. 

-Ja jej mało radzę, bo nie muszę, ona jest intuicyjna. W jednej ze scen powiedziałam jej, żeby była odważna w tym co robi, ponieważ robi świetnie i tak jak czuje. Ona jest taką niespotykaną dziewczyną, taką ciepłą, grzeczną. Jeżeli mogę powiedzieć o kindersztubie to ona ją posiada. Po prostu szacunek dla rodziców. Ona sobie sama radzi, taki młody człowiek. Wszystko wzięła w swoje ręce, marzy jej się te aktorstwo – wymienia Chotecka. 

Aktorka opowiedziała także o dynamice swojej postaci

– Przechodzi przemianę,troszkę pokazuje też pazurki.Nie zawsze jest stonowana. Lilka Banach ma swoje mocne strony ale też i słabe. Troszkę nie docenia innych ludzi. Myślę, że nas to łączy. Czasami ja osobiście też nie doceniam ludzi wokół siebie. A na pewno dzieli nas to, że ja nie jestem tak zamkniętą w sobie osobą – wyjaśnia. 

 W nagraniu o Monice, która gra Lilkę, mówi również reżyser Kinga Lewińska

-Lilka jest po traumatycznych przeżyciach i teraz próbuje swoje życie poukładać na nowo. Monika Mielnicka ujęła mnie swoją sprawnością i dojrzałością jak na tak młody wiek. Monika ma wiele atutów, powinny jej pomóc zdać do Akademii Teatralnej. Jest bardzo utalentowana, wrażliwa, potrafi wydobyć takie emocje, o których byśmy nie podejrzewali tak młodą osobę. Ja za Monikę trzymam kciuki – dodaje. 

Całość materiału dostępna pod linkiem.

Monice gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów. Jej grę aktorską ogląda się naprawdę wspaniale i pod wielkim wrażaniem. Mamy nadzieję,że tym razem uda jej się spełnić marzenia i dostanie się do wymarzonej szkoły aktorskiej. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: WYWIAD BIAŁANEWS: Nigdy się nie poddaje