Godziny teorii, godziny jazdy praktycznej, pierwsze manewry i pierwsze nieprzyjemności na drodze. Jak z punktu widzenia kursanta przebiega proces nauki jazdy?

Rozmawiamy dzisiaj z Beatą, kandydatką na kierowcę, ubiegającą się o prawo jazdy kategorii B.

Czy trudno jest zdobyć prawo jazdy?

To zależy. Jeżeli ktoś się przykłada, to myślę, że nie, ale dużą rolę odgrywają też instruktor i szkoła nauki jazdy. Jeżeli zrobi się rozeznanie i wybierze się szkołę jazdy z najlepszymi wynikami oraz z dobrymi instruktorami to myślę, że nie będzie problemów.

Rozumiem, że Ty kierowałaś się wynikami szkół?

Trochę wynikami, trochę pocztą pantoflową. Dopytywałam znajomych, którzy mają już prawko, jak im się współpracowało ze swoimi instruktorami.

Na jakim etapie kursu teraz jesteś?

Będę teraz zdawać wewnętrzny egzamin teoretyczny w Ośrodku Szkolenia Kierowców, a potem egzaminy państwowe w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego.

Czego teraz uczą się kandydaci na kursie prawa jazdy?

Na wykładach miałam poruszane wszystkie kwestie odnośnie przepisów, zachowań na drodze i pierwszej pomocy, ale wykładowca zwracał naszą uwagę również na pytania, które mogą zaskoczyć nas na egzaminie.

Jakie są zadania na egzaminie praktycznym?

Obsługa samochodu – pokazanie i sprawdzenie świateł, pokazanie wlewów płynów eksploatacyjnych pod maską i sprawdzenie ich stanu lub nawet sprawdzenie klaksonu. Kolejnym zadaniem jazda po łuku do przodu i do tyłu, następnie wykonujemy ruszanie ze wzniesienia. Jeżeli te czynności uda nam się wykonać poprawnie, kontynuujemy egzamin w ruchu miejskim.

Jak jeździ Ci się samochodem nauki jazdy po ulicach Białej Podlaskiej?

To zależy. Osobiście lubię jeździć w godzinach, w których jest mniejszy ruch, bo kierowcy nie są przychylni kursantom. Zdarzył się przypadek, kiedy pewien kierowca nakrzyczał na mojego instruktora, gdyż uważał, że nie ma on prawa jechać z kursantem przed jego samochodem, kiedy on śpieszy się do pracy. Niektórzy uważają zapewne, że kandydaci na kierowców powinni uczyć się tylko na mało uczęszczanych drogach, co jest po prostu śmieszne, bo musimy się gdzieś nauczyć jeździć w ruchu miejskim. Wymuszanie pierwszeństwa również jest na porządku dziennym, bo kierowcy uważają, że na pewno zdążą przed „Elką”, a jeżeli nie to i tak instruktor zahamuje. Podobnie rzecz ma się z pieszymi, którzy wchodzą na jezdnię, ponieważ uważają, że samochód nauki jazdy zbliżający się do przejścia musi ustąpić im pierwszeństwa. Nie musi. Niektórym ludziom wydaje się, że wobec nauki jazdy mogą wszystko, bo i tak instruktor na pewno zahamuje.

Co w całym kursie jest dla Ciebie najtrudniejsze?

Mam problemy z zawracaniem z wykorzystaniem elementów infrastruktury. Nie umiem jeszcze oceniać odległości, więc boję się, że uszkodzę samochód lub czyjąś bramę. Podobnie jest z parkowaniem pomiędzy dwoma samochodami lub wyjechaniem z miejsca parkingowego. Osoba, która się uczy nie potrafi jeszcze oszacować, że samochód na pewno nie zahaczy o pojazd stojący obok. Są w Białej parkingi szczególnie często używane przez instruktorów do ćwiczenia z kursantami parkowania. Jeżeli obok stoją większe samochody, nie widać czy jakiś pojazd jedzie ulicą, więc wyjeżdżanie tyłem z parkingu musi odbywać się „na czuja” i trzeba polegać na instruktorze. Po uzyskaniu prawa jazdy chyba nie odważyłabym się sama parkować na takim miejscu (śmiech).

Podczas jazdy tyłem po łuku wskazane jest korzystanie z lusterek czy z tylnej szyby?

Mnie instruktor uczył, żeby korzystać z jednego i drugiego. Na początku korzystam z lusterek, a kiedy jestem już na prostym odcinku patrzę w tylną szybę.

Jakie auto pełni rolę samochodu do nauki jazdy?

Suzuki Swift.

Czy po zrobieniu prawa jazdy planujesz jeździć samochodem?

Planuję jeździć, aczkolwiek, moim zdaniem, jazda samochodem po mieście jest bez sensu, bo mamy dużo autobusów i tak naprawdę wszędzie możemy się dostać. Poza tym samochodem sprawnie jeździ się, kiedy ruch jest mały, ale w godzinach szczytu wybierałabym jednak komunikację miejską. Samochód służyłby mi raczej do wyjazdu poza miasto np. do rodziny, a nie do dojeżdżania codziennie do pracy lub na uczelnię.

Myślisz, że po zdaniu egzaminu będziesz przygotowana do samodzielnej jazdy samochodem?

Myślę, że nie. Tak naprawdę na kursie uczymy się jak zdać egzamin, a nawyków i praktycznej jazdy uczymy się dopiero jeżdżąc samodzielnie. Będą zdarzać się nam sytuacje, których nie mieliśmy okazji doświadczyć na kursie, z których będziemy musieli wybrnąć i nie ma możliwości nauczyć się tego wszystkiego podczas kursu, bo nie zawsze się dana sytuacja przydarzy.

Mówiłaś, że na kursie uczycie się jak zdać egzamin. Mogłabyś wymienić przykład czegoś czego uczycie się na egzamin a nie do jazdy?

Ogólnie wygląda tak cały kurs. Egzamin odbywa się na określonej trasie i po tej prawdopodobnej trasie jeździmy na kursie zapamiętując jej newralgiczne miejsca. Oczywiście instruktor uczy nas jak jeździć prawidłowo, ale kurs to głównie nauka jak zdać egzamin. Nie oszukujmy się – to, że my będziemy jeździć prawidłowo wcale nie znaczy, że inni również będą jeździć prawidłowo, a przecież na styl naszej jazdy pewien wpływ ma styl jazdy innych użytkowników drogi.

Czy na kursie jeździsz także poza miastem?

Tak, jeździłam.

Gdybyś mogła coś zmienić w systemie szkolenia kierowców to co by to było?

Myślę, że liczba godzin na naukę teorii mogłaby być mniejsza na rzecz większej liczby godzin kursu praktycznego. Nie mówię, żeby tych godzin było dużo, ale kilka jak najbardziej. Jeżeli przychodzisz na wykłady, a nie uczysz się potem sam, to ciężko jest zdać teorię, potrzeba do tego naprawdę sporo szczęścia. Natomiast ucząc się w domu bez chodzenia na wykłady można zdać bez problemu. Wystarczy się przyłożyć. Tak naprawdę wszystko to, co jest poruszane na wykładach, jest również zawarte w książce i na płycie, z których się uczysz.

Czy wykładowca lub instruktor wspominał Ci jak się wychodzi z poślizgu, albo jak poradzić sobie z inną sytuacją kryzysową? Myślę, że jest to element, na który także powinno się zwracać uwagę przy szkoleniu kierowców.

Nie przypominam sobie (śmiech). Też tak uważam, że to ważne aby się tego nauczyć.

Dziękuję za rozmowę i życzę Ci uzyskania prawa jazdy.

Dziękuję.