Bezdomny pies po wejściu na posesję bialczanina zagryzł mu kilka kur. Straż Miejska zareagowała od razu po zgłoszeniu.
Dyżurny Straży Miejskiej w Białej Podlaskiej w minioną środę (15 listopada) odebrał zgłoszenie od mieszkańca miasta, który poinformował o błąkającym się psie przy ul. Lubelskiej.
Pies wtargnął na posesję gospodarza i zagryzł trzy kury. Po przybyciu funkcjonariuszy Straży Miejskiej wskazany przez zgłaszającego pies został złapany, oraz przewieziony do schroniska dla zwierząt.
Pies bezpański, głodny! Nie ma co się dziwić . Tylko jak wszedł na posesję? Przy naszych szczelnie ogrodzonych ,prawie pod dach, posiadłościach?Na zachodzie nie ma tak ogrodzonych domów, przy wielu nie ma nawet żywopłotu, ale też nie ma bezpańskich psów, kotów. Ludzie są po prostu bardziej odpowiedzialni. Nie biorą psa czy kota, a jak się znudzi, wyrzucają jak śmieci. Nie trzeba szukać miejsc poza naszym krajem. Przykład Iława, piękne, czyste, małe miasteczko położone nad Jeziorakiem.Piękne posesje jednorodzinne, często ogrodzone przyciętym nisko żywopłotem.Nie widać było bezdomnych psów, rozwalonych śmieci. Można, można.Wszystko zależy od ludzi.