88-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej wpuścił do mieszkania nieznajomego, który podawał się za pracownika urzędu miasta. Niestety podczas nieuwagi starszego pana, skradł znajdującą się w domu gotówkę. Mężczyzna stracił ponad 10 tysięcy złotych.
Do zdarzenia doszło 21 czerwca po godzinie 14.00 na terenie Białej Podlaskiej. Wówczas do drzwi mieszkania 88-latka zapukał nieznajomy, który oświadczył, że jest pracownikiem urzędu miasta. Okazał legitymację i poprosił o chwilę rozmowy w związku z przyznaną dotacją.
Pokrzywdzony zaprosił mężczyznę do środka. Wówczas usłyszał, że z uwagi na podeszły wiek została mu przyznana dotacja w kwocie 4300 euro. Jedyne co starszy pan musi zrobić to zapisać numer jednego z banknotów, który obecnie posiada w domu. Mężczyzna wyjął jeden z posiadanych banknotów i zapisał jego numer w zeszycie sprawcy. Po tym odłożył go na miejsce. Niestety wszystko to robił w obecności nieznajomego, który w tym czasie rozglądał się po mieszkaniu, pytał o jego metraż i stan okien. Na koniec dodał, że po godzinie 17.00 do mieszkania 88-latka przyjdzie kobieta, która dopełni wszystkich formalności w związku z dotacją. Po tym w pośpiechu wyszedł z mieszkania starszego pana.
Dopiero po jego wyjściu pokrzywdzony zauważył, że razem z nieznajomym „zniknęła” gotówka. Wówczas o całym zdarzeniu powiadomił swoich bliskich, a Ci Policję. Straty oszacowane zostały na kwotę 10,5 tysiąca złotych.
Bądź pierwszym który zostawi komentarz.