Park Radziwiłłowski w Białej Podlaskiej od lutego jest zamknięty dla ruchu samochodowego. Radni Zjednoczonej Prawicy chcą poluzowania zakazu wjazdu. Projekt uchwały zostanie zaprezentowany na piątkowej sesji.

Zamknięcie parku dla pojazdów jest częścią planu rewitalizacji tego miejsca, które obecnie służyć ma głównie do odpoczynku. Na jego terenie znajdują się jednak budynki użyteczności publicznej, m.in. biblioteka, oddział NFZ, szkoła muzyczna i oddział NFZ. Radni ZP uważają, że mieszkańcy powinni mieć możliwość bezpośredniego dojazdu do nich, dlatego starają się o poluzowanie zakazu. Przez ograniczenie ruchu problemy mają zwłaszcza dzieci uczęszczające do szkoły muzycznej, które muszą przynosić na zajęcia ciężkie instrumenty. Rodzice złożyli do prezydenta petycję w tej sprawie.

Przedstawiciele ZP starają się o umożliwienie czasowego wjazdu (do 20 minut) dla samochodów dowożących uczniów do instytucji położonych na terenie parku oraz dla osób przyjeżdżających do oddziału NFZ. Na takie rozwiązanie nie zgadzają się radni Koalicji Obywatelskiej, którzy uważają, że ustalanie zasad ruchu drogowego nie należy do ich obowiązków.

Zdania mieszkańców w tej sprawie są podzielone. Niektórzy podkreślają, że możliwość bezpośredniego dojazdu do instytucji jest niezbędna. Inni twierdzą natomiast, że teren zielony powinien być bezpiecznym miejscem przeznaczonym do wypoczynku, a do budynków można dojść z parkingu położonego od zachodniej strony parku. Mieści on około 60 samochodów. W przyszłości powstać ma większy parking na 200 pojazdów.