Niemiłą niespodziankę sprawili nam piłkarze ręczni AZS AWF Biała Podlaska. W dziś rozegranym finale Pucharu Polski na szczeblu województwa lubelskiego ulegli drugoligowym rezerwom Azotów Puławy 35:39. Pierwsza połowa nie wskazywała takiego obrotu sprawy. Po 30 minutach gry akademicy prowadzili 20:16. Katem bialczan okazał się Kacper Adamczuk zdobywca 13 bramek.