Nasza strona zajmuje się powiatem Bialskim i Białą Podlaską. Jednak od czasu do czasu redakcja działu sportowego pojawiać się będzie w gościnnych wyjazdach.

Odwiedziliśmy odległe o blisko 70 kilometrów Siedlce. Ściślej byliśmy na meczu II ligi piłki nożnej Pogoń Siedlce – Znicz Pruszków. Niestety gospodarze ulegli 0:1. Grali całkiem poprawnie, ale było fatalnie ze skutecznością. Czego dobitnym potwierdzeniem było nie wykorzystanie rzutu karnego w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry. Mecz oglądało 1459 widzów.

>>>GALERIA<<<

Aspekt sportowy jednak nas jakby mniej frapował. Podziwialiśmy stadion, kibiców i fakt jak wysoko sportowo jest dziś Pogoń Siedlce (a była jeszcze wyżej). Nie tak dawno siedlczanie grali w V lidze mazowieckiej grupie północnej. Było to dokładnie w sezonie 2007/2008. Już siedem lat później odnotowali debiut w I lidze. Zaczęto od bazy. Klub pożegnał się z ruiną stadionu przy ulicy Wojskowej. Miasto rozpoczęło budowę obiekty przy Jana Pawła II. Obiekt ROSRRiT to nie tylko główna płyta i trybuna na 2901 miejsc, ale piękne pełnowymiarowe cztery boiska treningowe. To miasto przede wszystkim wsparło klub w realizacji celu jakim była gra w I lidze. Dziś mimo zmiany władzy Pogoń nadal może liczyć na miasto.

Wiele lat pomiędzy kibicami Pogoni Siedlce a wcześniej AZS AWF, potem AZS Podlasie a ostatecznie Podlasia nie było miejsca na wielką przyjaźń. Ostatnimi czasy bardzo się to zmieniło. Kibiców połączyła inna wspólna miłość pod nazwą Legia Warszawa. Odtąd w Siedlcach pojawiają się liczne grupy kibiców z Białej wspierające “młyn” i odwrotnie. Na obu stadionach skanduje się nazwy obu klubów.

Co ciekawe Pogoń i Podlasie dzieli zaledwie różnica jednego poziomu rozgrywek. Niestety jeśli spojrzeć na bazę, organizację, finansowanie to niestety ze smutkiem trzeba powiedzieć że jest przepaść. Mam jednak ja i myślę, że wielu mieszkańców Białej Podlaskiej jak i Siedlec nadzieję, że doczekamy dnia w którym po wielu latach w rozgrywkach ligowych Pogoń Siedlce zagra z Podlasiem (ostatni raz w sezonie 1999/2000 w IV lidze), a taka możliwość jest tylko na drugoligowym froncie lub wyżej.