Pięć bramek zaaplikował Huragan Międzyrzec ekipie Kłosa Chełm. Międzyrzeczanie stracili tylko jedną.
Zawodnicy z Międzyrzeca byli zdecydowani lepsi od rywali. Pięć bramek to niski wymiar kary jeśli wziąć pod uwagę ilość sytuacji jakie sobie Huragan stworzył. Niestety zawiodła skuteczność i to chyba jedyna rzecz o którą można mieć do podopiecznych Damiana Panka.
Huragan Międzyrzec Podlaski − Kłos Chełm 5:1 (3:0)
Bramki: Łukanowski 19, Radziszewski 36, Tkaczuk 39, Paczuski 55, Mirończuk 85 − Bala 80
Huragan: Bierdziński − Grochowski (82 Weręgowski), Olszewski, Mirończuk, Panasiuk, Całka (70 Czumer), Korgol, Radziszewski, Tkaczuk (62 Wiraszka), H. Łukanowski (62 Chudowolski), Paczuski (60 Pakuła).
Jedno wydaje się pewne jeśli nie biedzie w ekipie kataklizmu to na pewno utrzymają się w IV lidze. A co dalej? Bez zaciągu z TOP-54 i odpadów z Podlasia i Orląt w kolejnym sezonie będzie słabo. Co z szkoleniem młodzieży w Międzyrzecu? Ktoś coś?