AZS PSW Biała Podlaska w swoim pierwszym w tym sezonie meczu przed własną publicznością zremisował 3:3 z AZS UJ Kraków. Dramatyczna końcówka meczu przysporzyła wielu emocji zebranym na Arenie PSW kibicom.
Akademiczki do tego spotkania przystąpiły osłabione brakiem Dominiki Dewickiej i Magdaleny Knysak, które wraz z reprezentacją Polski udały się na Akademickie Mistrzostwa Świata w Futsalu rozgrywane w Kazachstanie. W pierwszej połowie podopieczne trenera Michała Kwietnia ograniczały się do głębokiej defensywy i kontrataków. Efekt – do przerwy 0:1. Po zamianie stron nasze dziewczyny ruszyły do frontalnego ataku i w 70 minucie było już 2:1 dla nich. W końcówce spotkania bialczanki opadły z sił i zaczęło się dziać nie dobrze, tuż przed końcem meczu przyjezdne prowadziły 3:2, Sędzina doliczyła 6 minut i w trzeciej doliczonej minucie Klaudia Płoska doprowadziła do remisu. Wydaje on się sprawiedliwy wynikiem. Mało ze sprawiedliwością niestety miała praca sędziny Ewy Walczańskiej. W pierwszej połowie nie podyktowała karnego dla gospodyń po ewidentnej ręce w polu karnym. Zasadniczo była bardzo pobłażliwa do krakowianek i surowa dla bialczanek. Cieszy pierwszy punkt, pozostał niedosyt bo mogły być trzy, cieszy powrót na boisko Klaudii Lefeld i walka do końca jaką zaprezentowała ona i jej koleżanki.
AZS PSW Biała Podlaska – AZS UJ Kraków 3:3 (0:1)
Bramki dla AZS PSW: Dragunskaya 46, Gąsieniec 70, Płoska 90+3
AZS PSW: Gocel – Karplyuk, Dranauskaya (52 Lefeld), Edel, Sosnowska, Gąsieniec, Bosak, Mikołajczak (53 Niedbała), Wołos (61 Płoska), Cieśla, Michalska.
– Było co oglądać. Poważne derby przyjechał Uniwersytet Jagielloński mierzyć się z Państwową Szkołą Wyższą. Współzawodnictwo naszej 18-letniej Uczelni i tak renomowanej jak Jagiellonka to muszą być emocje. Mecz wyrównany. Popełniliśmy za dużo błędów w końcówce, ale się szczęście do nas uśmiechnęło. Mamy jeden punk i trzeba się cieszyć. Remis z UJ to jest coś, a emocji przy tym było co nie miara. Zapraszam wszystkich na 28 sierpnia o godzinę 17. Mecz międzypaństwowy z Turcją naszej reprezentacji do lat 19 to bez wątpienia atrakcja – podsumował rektor PSW Józef Bergier.

Jak widać na zdjęciu, ręka w polu karnym była ewidentna. Prawie wszyscy ją widzieli po za trójką sędziowską. No cóż szkoda…










Pan Rektor jak zwykle reklama, reklama i jeszcze raz reklama. Mecz faktycznie emocjonujący końcowe minuty to istne szaleństwo.
super mecz, brawo dziewczyny
Super od 45 do 80 i w 93 minucie . Reszta to kiepskie granie, niestety.
ale laski nie kiepskie, Kwiecien sie tam naogląda